Wiemy wszyscy bardzo dobrze i nie od dzisiaj, że ja, Owca, proszę państwa kocham książeczki dla dzieci. A opowieści biedroneczkowe są zdecydowanym strzałem w 10 – dla małych i dla tych dużych również!
Coś co porwało mnie doszczętnie jest oprawa graficzna, która jest niesamowicie przyjazna, że przyjemność z czytania jest dwa razy większa. Kolorowe karty owej opowieści są śliczne, a dodatkowo obrazki, które umilają nam zamieszczoną historię, na pewno będą doskonałą frajdą dla młodszego czytelnika.
Najważniejsze jednak jest to, co w środku. Autorka używa języka, który każdy zrozumie. Przenosi naszą rzeczywistość i na pewno w jakimś stopniu codzienność w świat zwierzaków co jest zdecydowanie pozytywnym zabiegiem. Pani Amelia zamieszcza tutaj opowiastki rodziców na wszelakie tematy – począwszy od starych telefonów stacjonarnych i towarów na kartki w sklepach, kończąc na tolerancji i wiary we własny siły i marzenia. Opowieści, które są uczące, bardzo codzienne i tak naprawdę zwyczajne – jakie można spotkać każdego dnia.
Okładka jest niezwykle kolorowa, zatem od razu rzuca się w oczy. Dla dzieci jest to strzał w dziesiątkę, bo wydaje mi się, że im więcej kolorów tym piękniejsze. Centralnie na środku widzimy naszą główną bohaterkę - Biedronkę. Z uśmiechem na ustach zachęca nas do sięgnięcia po nią i poznania treści. W środku strony są kolorowe, ale i również pozycja ta posiada obrazki, dzięki czemu książka wydaje się o wiele atrakcyjniejsza. Obrazki utrzymane są w stylu okładki, także wpadają w oczy. Można czytać dziecku bajkę i jednocześnie pokazywać ilustracje.
Szata graficzna, kolorystyka jest jak najbardziej na plus.
Z kolei przechodząc do autorki, Pani Amelii muszę przyznać, że posługuje się prostym i lekkim piórem, który z pewnością nie sprawi trudności Waszym pociechom. Czytając te historie Biedroneczki, wydawało mi się tak, jakbym słuchała rozmowy dziecka z rodzicem, co zdecydowanie jest pozytywnym aspektem tych biedronkowych opowieści.
Myślę, że dzieci będą zainteresowane treścią tej książeczki. Wiele niezrozumiałych dla biedronki wyrażeń, zwrotów, słów - są tłumaczone przez rodzicami w konwersacji.
Cała recenzja na blogu ;)