Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Szcześniak
1
7,0/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Brody. Jeniecki obóz pracy NKWD 1939-1941 Jerzy Szcześniak
7,0
Dzieje obozu jenieckiego w Brodach, w przedwojennym województwie tarnopolskim, są stosunkowo mało znane. Prawdopodobnie dlatego, że po napaści Niemiec na ZSRR obóz został ewakuowany do Starobielska, stąd o żołnierzach, którzy po „amnestii” trafili do tworzonego przez generała Andersa Wojska Polskiego, mówiło się jako o jeńcach starobielskich, niejako pomijając Brody, gdzie przebywali najdłużej.
O ich losie przesądziła decyzja Biura Politycznego KC WKP(b) – już z września 1939 roku – o przebudowie 300-kilometrowej drogi strategicznej Nowogród Wołyński-Lwów, co też uczyniono rękoma polskich jeńców. Z czasem użyto również Polaków do budowy dróg na innych odcinkach oraz modernizacji lotnisk znajdujących się w nowej sowieckiej strefie nadgranicznej. Tuż przed wojną z Niemcami w sumie pracowało tam 14 135 polskich jeńców. W trakcie ewakuacji obozu od niemieckich bomb i kul sowieckich strażników zginęło – według danych sowieckich – od 1834 do 1968 więźniów.
Relacje więzionych osób, w najwyższym stopniu przygnębiające, ukazują sowieckie metody stosowane wobec Polaków. Wyniszczająca praca, głodowe racje żywieniowe, brak podstawowych środków higieny, bezmyślna indoktrynacja – wszystkie te elementy decydowały o wzajemnych stosunkach więźniów i wartowników. Warto tu zwrócić uwagę, że kierownictwo obozu było żydowskie. Naczelnikiem był doktor Jerzy Brandwein (Brandwajn),który w przemowach do jeńców miał zwyczaj podkreślać, że „polskie pany Polskę przehulały i gnębiły Żydów i robotników, a obecnie nastąpiła swoboda”. Brandwein pełnił też funkcję naczelnika V odcinka medycznego. W maju 1940 roku zastąpił go Jakow Markowicz Korchin. Naczelnikiem punktu obozowego odcinka był Nikołaj Aleksiejewicz Tichonow, a inspektorem oddziału ewidencyjno-rozdzielczego Szija Abramwicz Karin.
W 1939 w Brodach żyło dziesięć tysięcy Żydów – 60% ogółu mieszkańców. Ich stosunek wobec polskich jeńców, zwłaszcza w pierwszym okresie sowieckiej okupacji, był zdecydowanie wrogi. Także współwięźniowie żydowskiego pochodzenia (było ich ok. 9%) nie zapisali się dobrze w jenieckiej pamięci. Ludwik Kamiński wspominał: „Za drobną cenę ulgi i przywileju byli zdrajcami, donosicielami, szpiegami, naiwnymi podsłuchiwaczami podczas prowadzenia rozmów, prowokatorami ekscesów, ażeby stworzyć dowód nielojalności któregokolwiek z jeńców, żeby go oskarżyć”.