Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant27
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ian Young
1
8,0/10
Pisze książki: poezja
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
The Male Muse: A Gay Anthology praca zbiorowa
8,0
Co pierwsze przychodzi na myśl, kiedy pada pytanie o poezję gejowską? Może to i owo z Michała Anioła, niektórzy wymienią pewnie sonety Szekspira, potem długo, długo nic i dopiero schyłek XIX wieku przynosi Kawafisa i Whitmana. Z naszego podwórka pojawią się zapewne nieśmiałe sugestie Czechowicza i Iwaszkiewicza, bo o ile mnie pamięć nie myli, Lechoń był nieco bardziej dyskretny.
Z jednej strony to niedużo, biorąc pod uwagę fakt, że miłość zawsze była wdzięcznym obiektem poetyckich wyznań. Z drugiej taka na nieobecność czy taka próżnia wydają się całkowicie zrozumiałe.
Tym bardziej byłam zatem ciekawa zbiorku, który wpadł mi w ręce, a który miał być antologią angloamerykańskiej poezji gejowskiej, a w której z listy autorów znane mi były może cztery nazwiska.
Jest to zbiorek nierówny, tak jak zawsze, kiedy kryterium wyboru nie jest sama jakość, a odgórnie narzucony temat lub cechy charakterystyczne. W tej antologii obok pisarzy znanych i cenionych takich jak Allen Ginsberg czy Tennessee Williams, znajduje się także cała rzesza ich kolegów po piórze, mniej znanych a czasem - powiedzmy to - mniej utalentowanych.
Nie mogę zatem powiedzieć, żeby ta lektura dostarczyła mi porywających doznań estetycznych, a jednak nie sposób odmówić jej znacznej wartości. Zebrana w niej poezja portretuje cały wachlarz doznań i doświadczeń dostępnych w zasadzie tylko homoseksualnej wrażliwości. Nie mam tu na myśli takich uczuć jak miłość albo troska, które są uniwersalne i nie mają nic wspólnego z orientacją, ale raczej sposób ich przeżywania wymuszony uwarunkowaniami społecznymi, konieczność ukrywania się, świadomość społecznego braku przyzwolenia, walkę o miejsce dla siebie, nadzieje na jednakowe traktowanie i równe możliwości. Wiersze, które poruszają tematy wykluczenia, strachu wielkiej nadziei, jaką rozbudził ruch na rzecz równouprawnienia mniejszości seksualnych w przyjmujący sposób pokazują, z czym mierzyli się homoseksualni mężczyźni na poziomie codziennych doświadczeń i codziennego życia. Ale jest tu także miejsce na wiersze o miłości, której brakuje społecznych ram, norm i wzorców, jakie pomogą jej okrzepnąć, miłości sekretnej, miłości zakazanej, miłości niechcianej, miłości spontanicznej - miłości przepięknie ludzkiej.
Osiem gwiazdek nie jest za wartość estetyczną, ale zawartość poznawczą i w pewnym sensie historyczną.