Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Szkoła szpiegów. Czy jesteś wystarczająco bystry, by zostać agentem KGB?” Podczas przerzucania kartek tej książki, można dostrzec mnóstwo kopii dokumentów, gazet, fotografii oraz zagadek różnego typu, co zachęca do przejrzenia jej. Również tytuły rozdziałów są określeniami znanymi z filmów o tajnych materiałach KGB lub bardziej u nas znanej SB. Reprodukcje nie służą jedynie zilustrowaniu omawianych zagadnień, ale stanowią też podstawę do testów i ćwiczeń pojawiających się co kilka stron – jest ich naprawdę dużo. Dzięki temu każdy miłośnik historii szpiegowskich lub przyszły (niedoszły?) tajny agent może potrenować i sprawdzić swoje predyspozycje do ewentualnych działań w tej „branży”. Najwięcej miejsca autorzy poświęcili zagadnieniom związanym z zapamiętywaniem, co chyba zrozumiałe, dlatego książkę po „Szkołę szpiegów” mogą sięgnąć nie tylko ludzie interesujący się pracą tzw. służb, ale każdy, kto chciałby poszerzyć wiedzę o możliwościach własnej pamięci. Do tego dochodzą mapy myśli, ograniczanie zapominania, sposób tworzenia „legendy operacyjnej” i kilka innych ciekawych problemów. Oczywiście, jak to bywa w przypadku publikacji tego rodzaju, nie wiadomo, ile prawdziwych danych bądź informacji o technikach pracy tajnych służb znalazło się w tej książce. Mimo wszystko, budzi ona zaciekawienie, szczególnie w naszym kraju, przez dziesięciolecia będącym obiektem obserwacji i terenem działań rosyjskich agentów. ZJ źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl