Urodziła się w 1989 roku. Od siedmiu lat pisze opowieści. Dorastała w małym mieście niedaleko Canberry w Australii. Swój czas dzieli pomiędzy pisanie oraz pracę z młodzieżą. Kiedy była młodsza, uwielbiała czytać fantastykę, ale sama pisze książki, które lubi określać mianem magicznego realizmu. Historia O chłopcu, ptaszynie i pewnym trumniarzu, literacki debiut Matildy, wpadła jej do głowy podczas popołudniowego spaceru z suczką Lily. Matilda ukończyła Monash University w 2016 roku. Ma nadzieję jeszcze długie lata pracować z dziećmi i pisać dla nich. Mieszka w miejscu swojego urodzenia wraz z czterema kurami, trzema psami, dwoma kotami i ptakiem.
Miałam duże oczekiwania - niestety, nie zostały spełnione.
Książa miała potencjał, a nie został on należycie wykorzystany.
Enzo, Anna Marie i Niemądry rybak - wykreowani świetnie.
Tito i Fia - wykreowani okropnie.
Podejście trumniarza do zmarłych jest po prostu nieprawdopodobne i wręcz przerażające.
Końcówka mnie zaskoczyła , ale w zdecydowanie negatywny sposób.
Generalnie bardzo specyficzna pozycja.
Nie dla mnie:(
Książka dla dzieci, dość smutna, o żałobie, stracie, śmierci i zemście. Jednak ze szczyptą nadziei, magii i baśniowego klimatu. Poznajemy starego trumniarza który stracił całą rodzinę, i chłopca którego mama także zginęła, na kartach opowieści obserwujemy nadzieje jakie chłopiec budzi w starszym człowieku. Mimo, że całość opowieści nie należy do tych pięknych wiecznie pozytywnych, to zakończenie jak zawsze jest dobre.