Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roman Gatys
2
8,0/10
Pisze książki: encyklopedie, słowniki, albumy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wzornictwo przemysłowe fabryki porcelany Krister - Wawel - Kristoff w Wałbrzychu
Irena Gatys, Roman Gatys
8,0 z 1 ocen
0 czytelników 0 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Encyklopedia Śląskiej Porcelany Irena Gatys
8,0
Zachwyciła mnie ta pozycja. Niby nie jest to książka do czytania, ale pochłonęłam ją „jak leci” w ciągu dwóch wieczorów.
Wychowałam się na śląskiej porcelanie. Chociaż słowo „wychowanie” jest w tym przypadku ironią, bo zdecydowanie było to „antywychowanie”. Bo śląska porcelana na terenach, na których spędziłam dzieciństwo, była porcelaną „poniemiecką” i jako taka, przez większość mieszkańców, była traktowana z pogardą: z misek i waz jadły psy podwórzowe i kury, malutkie filiżanki często zstępowały brakujące zabawki dziewczynkom bawiącym się w dom. W domach wielu moich koleżanek, których rodziny przybyły na te tereny w pierwszych powojennych latach, ze śląskiej przedwojennej porcelany korzystano na co dzień i w mojej świadomości powstawał znak równości między tą porcelaną, a zaniedbanymi, pękniętymi, obitymi bądź uszczerbionymi talerzami, filiżankami bez uszek, mlecznikami, które w naszych podwórkowych domkach pełniły rolę wazonów na kwiaty… Pamiętam moje zdziwienie, gdy jako dorastająca dziewczyna, w jednym z mieszkań zobaczyłam przecudny serwis herbaciany, który wyprodukowany był w jednej z przedwojennych wałbrzyskich fabryk porcelany. I chyba od tamtej pory, szczególną uwagą darzę śląską porcelanę: zachwycam się formami, dekoracją i - szacunkiem, z jakim ogromna rzesza ludzi musiała się odnosić do tych pięknych, choć przecież „poniemieckich” wytworów, gdyż tak dużo artykułów, a nawet całych serwisów przetrwało w zachwycającym stanie lata systemowej pogardy do „poniemieckości”.
Nie, nie jestem znawczynią, ani kolekcjonerką porcelany. Lubię ją, zachwycam się nią, a w moim domu świąteczny stół ozdabia przedwojenna śląska porcelana (i nie jest to próba odkupienia win za te wszystkie poobtłukiwane w piaskownicy i pobliskim lesie filiżaneczki, mleczniki i figurki, - z którymi dorośli nie bardzo wiedzieli co robić, a dzieci chętnie przygarniały je do swoich zabaw:),- a czysty zachwyt nad jakością porcelany, pięknem form i dekoracji).
Książka Gatysów stanowiła dla mnie kopalnię wiedzy na temat porcelany, w szczególności śląskiej. Porządkowała dotychczasową wiedzę, dostarczała nowej, niejednokrotnie powodując szerokie otwarcie oczu, cieszyła wzrok pięknymi ilustracjami i fotografiami. Dla mnie, nie będącej znawczynią tematu, bezcenne okazały się informacje zawarte w rozbudowanym wstępie. Dane o dekorowaniu, znakowaniu i wypalaniu porcelany spowodowały inne spojrzenie na każdą sztukę porcelany będącą w moim zasięgu. Główna część książki poświęcona jest wszystkim śląskim fabrykom porcelany w ujęciu alfabetycznym: krótka historia, znakowania, fotografie i ilustracje. Autorzy sporo miejsca poświęcili również dodatkowym oznaczeniom na wyrobach wykonywanych dla rządu, wojska, domów towarowych oraz znakom eksportowym. Ciekawym rozdziałem okazał się dla mnie rozdział dotyczący malarzy i malarni porcelany.
Całość oceniam bardzo dobrze: laicy lub emocjonalni miłośnicy zostaną wprowadzeni w usystematyzowany świat wiedzy o śląskiej porcelanie, dla znawców i kolekcjonerów największą wartością będą chyba zebrane przez autorów wszystkie znane „znaki słowne i figuralne, znaczki, sygnatury, numery, znaki wyciskane i inne” służące do oznaczania wyrobów śląskich manufaktur i fabryk porcelany.
Wałbrzyskie (i nie tylko) ciekawostki:
• 1710 r. – w Miśni założono pierwszą europejską manufakturę porcelany, osiem lat później, w Wiedniu, powstała następna manufaktura produkująca porcelanę. W Polsce pierwszą fabrykę porcelany założył w Korcu na Wołyniu książę Józef Czartoryski w 1790 r. Pierwsza dolnośląska fabryka porcelany powstała w 1820 r. w Wałbrzychu (późn.: Krister, a powojenny Krzysztof i Wawel).
• Przez ponad 150 lat europejską porcelanę dekorowano ręcznie, co w sposób oczywisty wydłużało do kilku miesięcy prace nad zdobieniem jednego serwisu. Po raz pierwszy druk kolorowy na porcelanie wykonano w Szczawienku (dzielnica Wałbrzycha) w Fabryce Porcelany H. Ohme w 1888 r.
• W Wałbrzychu, w 1896 r. powstała wytwórnia kalkomanii (Wunderlich & Co Altwasser Stary Zdrój Wałbrzych),używanej przede wszystkim do masowego zdobienia porcelany. Wytwórnia ta stała się jednym z największych zakładów na świecie produkujących kalkomanię.
• Oznaczenie na porcelanie: "fine china" oznacza szlachetną porcelanę.