Najnowsze artykuły
Artykuły
Dobrze naoliwiona maszyna nigdy nie ma skrupułówInegrette0Artykuły
Dominochybarecenzent0Artykuły
Weź udział w konkursie i wygraj książkę „Alex Neptun. Łowca piratów“!LubimyCzytać2Artykuły
Koniec z obchodzeniem zakazu handlu „na wypożyczalnię książek”? Ważny wyrok Sądu NajwyższegoKonrad Wrzesiński4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rozalia Eder

0
0,0/10
Pisze książki: czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
0,0/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraNajnowsze opinie o książkach autora
Magazyn Biały Kruk #6 Anna Kańtoch 
7,0

Tym razem wszystkie opowiadania są co najmniej dobre. Temat wywiadu z Kańtoch sugerowałby, że myślą przewodnią numeru są postaci kobiece, i rzeczywiście kilka opowiadań rozwija ten motyw (ledwie 3 z 8...),ale są też tematy całkiem inne.
"Dziesiąty jeniec", Dagmara Adwentowska - pseudo-pogranicze pseudo-Cesarstwa Rzymskiego, relacja samotnej wdowy z barbarzyńskim jeńcem; ciekawe ze względu na pozamoralne rozważania nt. męskości i kobiecości z czymś w rodzaju redukcji do rzeczy podstawowych. Trochę przypomina LeGuin. 7+/10
"Nieświadoma rzeczywistość", Michał Brzozowski - bohater z całych sił próbuje się nie budzić, by odbierać życia wyśnionej rzeczywistości; bardzo ciekawy pomysł i ciekawe refleksje między snem a rzeczywistością, choć jednak trochę wydumane i sztuka dla sztuki. 7/10
"Zapomniane", Jakub Tyszkowski - męt z doświadczeniem w usuwaniu nieprzyjemnych wspomnień stacza się coraz niżej, aż sam staje się złym wspomnieniem do usunięcia. Intrygujący koncept, choć drażni niepewny status ontologiczny wspomnień. Trochę przykre w czytaniu ze względu na przesadnie odrażający charakter głównego bohatera. 6/10
"Skazany na półwieczność", Rozallia Eder - motyw paktu z diabłem (czy jego voodoo-odpowiednikiem); ciekawa koncepcja ze względu na pochodzenie głównego bohatera (byłego niewolnika na amerykańskiej plantacji). Styl trochę niezręczny. Urzędowa scenografia zaświatów dla niektórych może być plusem, ja akurat za nią nie przepadam. 6+/10
"Nie zasnę", Adam Loraj - chłopak nękany przez widmową femme fatale. Przyzwoite, ale wtórne. 5+/10
"Bajka o księciu", Łukasz Marek Fiema - udatne naśladownictwo konwencji bajkowej. Tytułowy książę ponosi porażkę na całej linii. Nieoczywista wymowa, za co duży plus. 8/10
"Elishya", Joanna Stoga - smutny urzędas staje się demonem męskości po zetknięciu z femme fatale. Z drugiej strony kusi go słodka sąsiadka w szlafroczku z ciastem. Motyw femme fatale może i trochę wtórny, ale całość jest bardzo przyjemna i nawet trzyma w napięciu. 7/10
Magazyn Silmaris nr 2/2018 (9) Kamil Madejski 
8,1

MIECZ CZY BYĆ – bardzo miło było ponownie spotkać ulubionych bohaterów. I chociaż tym razem nie było tak zabawnie, jak wcześniej, to nie mam na co narzekać. Odrobina powagi nikomu nie zaszkodziła, a tekst czytało się wybornie. Fajnie też było zobaczyć Kaspara w pełni jego magicznych zdolności.
PŁASZCZ Z FOCZEJ SKÓRY – ciekawa opowieść i ładnie napisana. Aczkolwiek dość szybko domyśliłam się powiązań między staruchą, nastolatką, jej ojcem i bohaterką historii opowiadanej przez tę pierwszą. I tylko jedna rzecz mnie raziła w trakcie czytania – kożuch. Wiem, że Autorka chciała uniknąć powtarzania słowa futro, jednak kożuch jednoznacznie kojarzy mi się z owczymi skórami i jakoś do foki nijak mi nie pasował.
ISAPOSTOLOS – Autora znam z kilku innych tekstów, a wszystkie łączy jedno – przegadanie i rozwlekłość. Tak jest i tu – bohater idzie, idzie i idzie i snuje wspomnienia. Rozwodzi się nad tym, co było i w sumie teraz nie dzieje się nic. Do tego historyczne wstawki tylko wydłużają całość, jeszcze bardziej rozwlekając fabułę. Napisane nie jest źle, ale brakuje temu opowiadaniu pazura.
SEX DOLL – Szybko można się zorientować, że bohater nie ma szans na normalny związek z prawdziwą kobietą, nie z Emmą przy boku. Zwłaszcza że wykonuje taki, a nie inny zawód. I chociaż, jeśli chodzi o związek właśnie, żadnego zaskoczenia nie było i rozwój Emmy też dało się przewidzieć, to czytało się całkiem dobrze. Lekturę uznaję za satysfakcjonującą.
Tylko jeszcze na myśl przyszła mi jedna rzecz, czy raczej pytanie. Dlaczego każda sex doll, która pojawia się czy to w literaturze, czy filmie jest rodzaju żeńskiego? Przynajmniej ja się nie natknęłam nigdy na męską lalkę.
ULEPIEC – Już to czytałam wcześniej :) Może tylko w ciut innej wersji. Po ponownej lekturze stwierdzam, że istota opowieści została, a zmiany wyszły na dobre. Fajnie Autorka zakręciła losami kobiet, czy raczej one same sobą zakręciły konkretnie.
LUSTERECZKO, WYSŁUCHAJ PRZECIE – na widok tytułu przestraszyłam się, że to będzie kolejna wersja Królewny Śnieżki. Na szczęście okazało się, że tak nie jest. I chociaż bohater strasznie przynudzał i nie dziwię się reakcji odbicia, to opowieść była zajmująca. Dobre opowiadanie.
MOST WŚRÓD DRZEW – Autor w ciekawy sposób opowiedział znaną rzecz. W sumie udało się mnie zaskoczyć, bo idąc cały czas utartym szlakiem, nie przewidziałam, że z traktu będą nici. To, że śmierć i trolla i żołnierzy była bez sensu – to było widać od razu, bo przecież troll chciał dobrowolnie odejść. Miałam przez chwilę nadzieję, że chociaż przynajmniej dziesiętnika palną w łeb i powiedzą, że to troll w ramach potyczki – należało mu się. Zakończenie – dobre. Jakoś tak od razu zrobiło się lżej, mniej paskudnie.
NIC NADZWYCZAJNEGO – Jest tu kilka fajnych elementów (wętriżliningi czy owce za ekranem),co nie zmienia faktu, że nawet po ponownej lekturze nadal nie bardzo wiem, o czym czytałam. Tekst jak dla mnie jest zakręcony jak korkociąg i umyka mojemu pełnemu pojmowaniu. Jednak podróż przez ten surrealistyczny świat była na swój sposób przyjemna.
KRÓLEWSKI POSŁANIEC – Napisane sprawnie, ciekawie. Podobała mi się postać Sadzy, nie spodobał mi się jej los. Całość pozostawiła mocne wrażenie dużego niedopowiedzenia. Kim był Sługa? Tego niby można się domyślać. Ale po co przybył i zaaranżował całą tę akcję? Czym był kamień? Ewentualnie – skąd kamień wziął się w szklarskim domu?