Okazuje się, że natura ma w sobie mniej z inżyniera niż z majster-klepki, i to dość niechlujnego. Jej niedbalstwo może zakrawać wręcz na okr...
Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jennifer A. Doudna
Źródło: http://doudnalab.org/
1
7,5/10
Pisze książki: popularnonaukowa
Urodzona: 19.02.1964
Jest wykładowczynią na wydziałach chemii oraz biologii molekularnej i biologii komórki University of California w Berkeley, badaczką w Howard Hughes Medical Institute oraz naukowcem Molecular Biophysics and Integrated Bioimaging Division pod egidą Lawrence Berkeley National Laboratory. Jest uznaną na całym świecie, czołową specjalistką w dziedzinie biochemii RNA i białek, biologii CRISPR oraz inżynierii genomicznej.http://doudnalab.org/
7,5/10średnia ocena książek autora
90 przeczytało książki autora
251 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Edycja genów. Władza nad ewolucją
Samuel H. Sternberg, Jennifer A. Doudna
7,5 z 73 ocen
341 czytelników 20 opinii
2018
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Jeśli chodzi o ludzkie sprawy, a zwłaszcza o świat medycyny, granica między naturalnym a nienaturalnym zaciera się do tego stopnia, że zanik...
Jeśli chodzi o ludzkie sprawy, a zwłaszcza o świat medycyny, granica między naturalnym a nienaturalnym zaciera się do tego stopnia, że zanika. (...) W moim pojęciu rozgraniczenie między naturalnym a nienaturalnym to fałszywa dychotomia, a jeśli powstrzymuje nas ona przed ulżeniem ludzkiemu cierpieniu, to jest również niebezpieczna.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Edycja genów. Władza nad ewolucją Samuel H. Sternberg
7,5
"Mam nadzieję, że inwentarz żywy po edycji genów uczyni rolnictwo bardziej humanitarnym i przyjaznym środowisku, a nie tylko bardziej zyskownym."
[…]
"Nieuchronnie zbliża się chwila, kiedy ktoś użyje CRISPR w odniesieniu do ludzkiego zarodka – czy to w celu wyeliminowania cechy anemii sierpowatej z linii płciowej jakiejś pojedynczej rodziny, czy po to, by wprowadzić w niej udoskonalenia natury niemedycznej – a to może równie dobrze zmienić na dłuższą metę historię naszego gatunku w sposób niemożliwy do przewidzenia."
Powyższe cytaty pochodzą z książki Edycja genów, napisanej przez Jennifer A. Doudna wspólnie z Samuelem Sternbergiem. Autorzy są biochemikami i twórcami systemu CRISPR dzięki, któremu możliwa jest precyzyjna edycja fragmentów genomu, w celu uzyskania pożądanych wyników. Jennifer A. Doudna w 2020 roku otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii, wspólnie z Emmanuelle Charpentier.
To nie jest łatwa książka, zwłaszcza jeśli chodzi o wytłumaczenie przedmiotu działania. Biologia molekularna oraz współczesna biochemia doszły już dawno do takiego momentu, że bez przygotowania, w zasadzie trudno zrozumieć czym zajmują się naukowcy. Nawet jakieś tam podstawy związane z nauką biologii w szkole średniej w klasie o profilu biologiczno-chemicznym tego nie ułatwiają. Co najwyżej jestem w stanie rozumieć podstawowe procesy i pojęcia. Ale ta książka ma trzy warstwy. Ta najmniej zrozumiała – stricte naukowa, tłumacząca jak doszło do odkrycia i jak działa edycja genów przy wykorzystaniu mechanizmu CRISPSR jest niezmiernie szczegółowa. Rozumiem może niewielką część, więc przyjąłem strategię, że w zasadzie interesuje mnie sam mechanizm i możliwości. Autorka przyszła mi nieco z pomocą, gdyż w pewnym momencie opisała, wizytę w szkole swojego syna, gdzie została poproszona o wyjaśnienie tego, czym się zajmuje.
[...]
całość:
https://www.speculatio.pl/edycja-genow/
Edycja genów. Władza nad ewolucją Samuel H. Sternberg
7,5
Opis metody odkrywania i działania CRISP-Cas9 bardzo mi się podobał. Natomiast wywody o ewentualnych reperkusjach strasznie mnie zemdliły. Odniosłem wrażenie, że autorka poczuwa się do odpowiedzialności za następstwa odkrycia w którym brała udział, co w mojej opinii jest niepotrzebne. Jestem przekonany, że odkrycie było tylko kwestią czasu, przypomina to mi trochę Roberta Oppenheimera „Teraz stałem się śmiercią, niszczycielem światów”. Nie nie stał się.