Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sophia McDougall
5
6,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
193 przeczytało książki autora
304 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Romanitas Sophia McDougall
6,5
Zbyt mało Rzymu w Rzymie. Imperium Rzymskie rozciąga sie na pół świata, a praktycznie nie ma nic o jego historii poza tablicą chronologiczną. To jednak zdecydowanie za mało. Powieść raczej nie dla miłośników Rzymu, bo inaczej może jeszcze być. Polecam o wiele lepszą alternatywną historię Rzymu w zbiorze opowiadań Roberta Silverberga "Roma Eterna"
Romanitas Sophia McDougall
6,5
Romanitas to tytuł powieści tak tajemniczej i zawoalowanej, że trudność sprawia odniesienie się bezpośrednio do samej fabuły. Problemów nastręcza jej wielowątkowa intryga, której rozgrywa się we współczesnej Europie. W zamierzeniu pisarki tłem wydarzeń jest Cesarstwo Rzymskie, które nie zniknęło z kart historii. Nie zostało ono podbite i dobrze prosperuje. Mało tego opanowało większość świata porównując zza panowania królowej Wiktorii. Geopolityczna mapa świata podzielona została na trzy strefy wpływów. Z pośród trzech krajów tylko jedno ma ambicje imperialistyczne. Z Cesarstwem Rzymskim koegzystują dwa inne państwa: Niońskie i Siniońskie. W powieści dowiadujemy się, że nastał czas burzliwych przemian. Cesarz jest zbyt słaby, na domiar złego w niewyjaśnionych okolicznościach giną rodzice następcy tronu Marka Faustusa Nowiusza. Nie ma jasnego przekazu ze strony władcy, co począć z buntujący się niewolnikami. W tym momencie na arenę wydarzeń wkracza rodzeństwo niewolników Una i Sulien. Ona posiada dar czytania w myślach. Jej brat leczy poprzez dotyk. W tym momencie mówię pass. Lubię tego typu historie nawet paranormal romance, ale wszystko ma swoje granice. Książka dłuży się i mimo dobrego początku nie zainteresowała mnie swoją fabułą. Może powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że za dużo w powieści zbyt długich i nudnych dialogów, które nic nie wnoszą do akcji powieści.
Sięgając po tą pozycję spodziewałem się obszernie opisanej rzeczywistości świata opanowanego przez Rzymian. Otrzymałem tylko wzmiankę o symbolu terroru Cesarstwa w postaci ukrzyżowanych ludzi przybitych do krzyży przy głównym trakach. Pierwsza część trylogii punktuje umieszczeniem mapy współczesnego świata oraz szczegółowej chronologii wydarzeń Cesarstwa Rzymskiego. Opisuje ona podboje kolejnych cesarzy od czasów starożytności po współczesność. W wykreowaną przez McDougnall fikcję literacką można zobrazować postępem technologicznym, jaki osiągnęli Rzymianie.
„Ruszyli piechotą do centrum, nad którym rozpięto tak gęsty namiot świateł elektrycznych, że ciemność trzymała się z dala od ziemi, a ludzie nadal roili się tłumnie jak w środku dnia.” (1)
Można wyobrazić sobie ten świat, jako technokratyczne państwo zarządzane przez kliki nie do końca zdające sobie sprawę, jak ich decyzje kształtują otaczającą ich rzeczywistość. Zdrady, morderstwa, otrucia, więzienia „polityczne”, dezinformacja. W pewnym momencie podczas czytania odebrałem wręcz wrażenie, że nastąpił przerost formy nad treścią. Jestem zainteresowany tworzenie okoliczności w oparciu o założenia, że historia potoczyłaby się innymi kolejami losu. Zakładają na przykład,że Hitler stworzyłby Tysiącletnią Rzeszę. Imperium Osmańskie i Aleksandra Wielkiego nadal by się rozrastały. Jednak nie jestem zwolennikiem historii, której narrator nieumiejętnie prowadzi dialog z czytelnikiem. To sprawia, że nawet najlepsza książka, która mogłaby konkurować o języczek uwagi opinii publicznej traci o wiele więcej przez braki, które można dostrzec gołym okiem.
Opublikowane także na: http://illumien.blogspot.com/2012/10/romanitas-czyli-jak-swiat-zosta-podbity.html
(1) Tamże, str. 420