Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Duane W. Rimel
1
5,9/10
Pisze książki: horror
Urodzony: 21.02.1915Zmarły: 30.09.1996
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
301 przeczytało książki autora
150 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wyzwanie z innego świata H.P. Lovecraft
5,9
Książka stanowiąca dość niefortunne połączenie część opowiadań grozy Lovecrafta „zabrudzonych” współudziałem innych autorów oraz opowiadań humorystycznych w drugiej części książki.
Opowiadania grozy różnią się bardzo jakością i typem.
Dzieła takie jak: „Pradawny lud”, „Nocny ocean” i „Drzewo na wzgórzu”, są niezłe i skupiają się bardziej na sugestywnym ukazaniu pewnej scenerii w czasie, aniżeli przedstawieniu jakiejś historii. Wymagają skupienia i głębokiej próby wyobrażenia sobie przedstawionej sytuacji.
„Ekshumacja” jest przerażającą i dobra fabularnie. Podobnie jak sztandarowe „Wyzwanie z innego świata” – chyba najlepsze opowiadanie ze zbioru.
Reszta posiada iskrę czegoś niezłego lub jest po prostu słaba.
Druga część zawierająca opowiadania humorystyczne jest nie warta wspomnienia. Nie jest ani dobra, ani nie pasuje do tej książki. Zupełnie tak, jakby ktoś pozbierał wszystko co pozostało z Lovecrafta, a nie zostało opublikowane wcześniej, i starał się to upchać w formie suplementu. Czyniąc to sprawił, że całość nie jest ani spójna, ani najlepszą pozycją do rozpoczęcia przygody z mistrzem grozy.
Chwilami dochodziłem do wniosku, że autorom brakuje czegoś, co pozwala wnieść się na naprawdę wysoki poziom. Zastanawiałem się nad tym i doszedłem do wniosku, że może to być kwestia forsowania, niejednokrotnie w sposób zbyt jawny i sztampowy, powtarzającego się motywu starożytnego okultyzmu, choć odniosłem jednocześnie wrażenie, że Lovecraftowi (lub towarzyszom jego pióra) nieźle idzie tworzenie nowych form przy ciągłym utrzymywaniu utartych przez siebie motywów, dobre wprowadzanie w nowe historie, tworzenie napięcia. Brakować tu może umiejętności sugestywnego opisywania najstraszniejszych, kulminacyjnych momentów historii. Autorzy nie są chwilami w stanie wykrzesać autentycznego przerażenia zbudowanego we wcześniejszych etapach opowiadań, w jego finałowych momentach. Szczególnie mam na myśli te historie, gdzie chodzi o ukazanie jakiejś przerażającej istoty lub scenerii. Brakowało mi tego szczególnie w „Drzewie na wzgórzu” „Skarbie czarnoksięskiej bestii” i „Pułapce”.
Doszedłem do wniosku, że literacka forma z jakiej korzysta autor nie ułatwia mu zadania dzisiaj, w czasach kinematografii, do której przyzwyczajeni są dzisiejsi miłośnicy horrorów, a która ma przewagę, bo operuje dźwiękiem i obrazem.
Czy warto sięgnąć po ten zbiór opowiadań? Tak, należy jednak dać tu nieco kredytu zaufania i spróbować autentyczne wczuć się w opowiadane historie. Wsiąknąć w nie swoją uważnością i wyobraźnią (szczególnie wyobraźnią). Niektóre z nich stają się wtedy naprawdę przerażające i sugestywne.
Polecam nie kształtować swojej opinii o Lovecrafcie na podstawie tego zbioru.
Wyzwanie z innego świata H.P. Lovecraft
5,9
Muszę przyznać, że jestem fanem prozy H.P. Lovecrafta. Jest on znany z wielu opowiadań w konwencji horroru. W tym niewielkim zbiorze opowiadań mamy utwory mniej znane tego autora, który tworzył we współpracy z innymi autorami mniej czy bardziej znanymi. Mamy tutaj 18 opowiadań, które musze przyznać troszkę mnie rozczarowały. Tutaj także możemy przeczytać humorystyczne opowiadania, których współautorem jest H.P. Lovecraft. To również do mnie w ogóle nie trafiło. W opowiadaniach tutaj zebranych czuć rękę mistrza horroru ale są one jakieś nie wiem nijakie – ani straszne ani śmieszne. Być może jest to spowodowane współpracą jaką zawarł Lovecraft. Jeżeli miałbym wybrać ciekawsze opowiadania to uważam, że „Pradawny lud” i „Drzewo na wzgórzu” najlepiej oddają klimat mistrza. Wymagają też one wysiłku od czytelnia oraz są bardzo sugestywne. Podsumowując antologia może być interesująca dla fanów H.P. Lovecrafta ale dla osób chcących zapoznać się z jego twórczością polecam coś klasycznego jak „Zew Cthulhu” czy „W górach szaleństwa”.