Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant27
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Melanie Joy
Źródło: https://marginesy.com.pl/autor/362
2
6,8/10
Pisze książki: filozofia, etyka, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Urodzona: 02.09.1966
Ukończyła psychologię na Harvardzie i jest znaną prelegentką, konsultantką i autorką nagradzanej książki Why We Love Dogs, Eat Pigs and Wear Cows. Jest ósmym laureatem nagrody Ahimsa, przyznawanej przez Instytut Jainologii, wręczonej wcześniej Nelsonowi Mandeli i Dalajlamie. Jej prace były prezentowane przez liczne media, w tym BBC, ABC Australia, NPR i „New York Times”. Dr Joy przedstawiła swoją uznaną prezentację karnizmu na pięciu kontynentach, a wideo z jej rozmowy TEDx o karnizmie jest wśród najczęściej oglądanych rozmów TEDx wszech czasów. Jest także autorką Akcji Strategicznej dla Zwierząt. Mieszka w Berlinie.https://www.carnism.org/
6,8/10średnia ocena książek autora
43 przeczytało książki autora
116 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ponad przekonaniami. Weganie, wegetarianie i mięsożercy przy jednym stole
Melanie Joy
5,5 z 30 ocen
135 czytelników 7 opinii
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Ponad przekonaniami. Weganie, wegetarianie i mięsożercy przy jednym stole Melanie Joy
5,5
Odmienne zainteresowania, zwyczaje czy cechy osobowości drugiej osoby bywają sporym wyzwaniem. Ale niektóre kwestie mogą być jeszcze bardziej drażliwe. Co jeżeli przy jednym stole zasiądą mięsożerca, wegetarianin i weganin? Czy da się pogodzić ze sobą te różne światy? To jeden z tematów poruszanych w książce „Ponad przekonaniami. Weganie, wegetarianie i mięsożercy przy jednym stole” autorstwa doktor Melanie Joy.
Myślę, że warto wyjaśnić dwie definicje, bo często spotykam osoby, które nie wiedzą do końca co te terminy oznaczają. A więc:
Wegetarianizm – świadome wyłączanie z diety mięsa, w tym ryb i owoców morza. Dotyczy również innych produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak smalec lub żelatyna.
Weganizm – wyeliminowanie produktów pochodzenia zwierzęcego nie tylko z diety, ale również ze wszystkich innych aspektów życia.
W momencie przejścia na roślinną dietę, każdy z nas na pewno spotkał się z komentarzami. Często wręcz atakami. Problemem w rozpadzie relacji nie jest sama dieta, ale brak wiedzy na temat podstawowych zasad i brak umiejętności niezbędnych do budowania bezpiecznych i bliskich związków. Są nimi m.in. umiejętności rozmawiania o swoich odmiennych przekonaniach i potrzebach. Lektura „Ponad Przekonaniami” na pewno pomoże zrozumieć tą złożoną kwestię.
Większość z nas nigdy się nie zastanawiała, dlaczego jedne zwierzęta zjadamy, a innych nie. Dlaczego ciało krowy uważamy za smaczne, a ciała kota byśmy nie tknęli, albo dlaczego czujemy więź z domowym psem, ale nie z kurą, która trafiła na nasz talerz? Większość z nas na pewnym poziomie zdaje sobie sprawę, że w gruncie rzeczy nie ma wielkiej różnicy między psem i krową czy kotem i świnią. Co jest tego przyczyną? KARNIZM.
Czulibyśmy się winni, jedząc jedne zwierzęta, ale czerpiemy przyjemność ze zjadania innych. Wzdrygamy się, patrząc na cierpienia zwierząt, ale potrafimy codziennie zjadać ich ciała. Kochamy psy i jemy świnie – i nie wiemy dlaczego. Ponieważ tę paradoksalną mentalność podzielają prawie wszyscy, uważamy ją za normalną, w związku z czym rzadko się nad nią zastanawiamy, albo w ogóle tego nie robimy. Tak po prostu urządzony jest świat – zwierzęta się je. Od dziecka jesteśmy karmieni mięsem, więc później nie mamy już wyrzutów sumienia. To kolejny aspekt, o którym można się więcej dowiedzieć podczas lektury.
„To idealna książka dla tych, którzy chcą zadbać o swoje relacje, i dla tych, którym trudno przeskoczyć różnice światopoglądowe.” - można przeczytać na tylnej okładce. Jakże bardzo się z tym zgadzam! Polecam ją nie tylko weganom i wegetarianom, ale wszystkim, którzy mają problemy w relacjach z drugim człowiekiem. Prawdy zawarte w tej książce są uniwersalne.
Ponad przekonaniami. Weganie, wegetarianie i mięsożercy przy jednym stole Melanie Joy
5,5
Zdecydowałam się na formę wypunktowania kilku refleksji, także w oparciu o własne doświadczenia wegetarianki, zamiast pisania spójnej recenzji na blogu (w kolejce czeka kilka świetnych książek, o których nie mam czasu napisać).
- Chybiony tytuł, który w niewielkim stopniu koresponduje z treścią. Osoba, która - podobnie jak ja - sięgnie po książkę zainteresowana dyskusją na temat różnic żywieniowych i ich powodów dzielących ją i jej bliskich mocno się rozczaruje. Joy, specjalistka od relacji międzyludzkich, pisze dużo o empatii, szacunku mimo różnic (świato)poglądów, budowaniu relacji sojusznika etc. Kwestie związane z wegetarianizmem i weganizmem porusza po kilkudziesięciu stronach, jednak nawet wówczas nie stanowią one osi książki. We wstępie autorka wskazuje na dwa rozdziały, których lekturę poleca osobom niezainteresowanych bezpośrednio tematem (np. partnerów czy potencjalnych partnerów wegan). Dla mnie były to, wraz z podsumowaniem, jedyne wartościowe elementy tej książki.
- Najistotniejsze było dla mnie skrótowe wyłożenie ideologii karnizmu zdefiniowanej przez autorkę w jej najbardziej znanej książce. Najkrócej mówiąc, jest to ideologia, która sprawia, że jedzenie mięsa (krów, świń, kurczaków etc.) jest dla nas normalne i naturalne, podczas gdy inne zwierzęta dażymy empatią i nie wyobrażamy sobie ich w kategoriach obiadu. Z karnizmu trudno się wyrwać, trwanie w nim wynika z wielopokoleniowej kultury jedzenia. W kontekście nawiązywania relacji weganie mają tę przewagę, że prawdopodobnie sami byli częścią tej kultury, póki nie zrezygnowali z jedzenia mięsa, zatem łatwiej jest im zrozumieć tych, którzy nadal to robią. Pełna zgoda. Z drugiej strony strony Joy przedstawia weganizm jako stawiający na ostrzu noża niemal każdą relację społeczną. Weganie z jej przykładów to skrajni ortodoksi. W ich domach nie może pojawić się mięso etc. Od kilkunastu lat nie jem zwierząt ze względów światopoglądowych, zawsze mieszkałam pod jednym dachem z mięsożercami i nie wyobrażam sobie dyktować warunków w taki sposób. Zdaniem Joy muszę bardzo cierpieć i wyrzekać się siebie... W książce Joy pomija również całą rzeszę ludzi, którzy nie jedzą mięsa z pozaetycznych powodów.
- Psychologiczno-poradnikowy styl. Taka narracja nie powinna dziwić, kiedy zabieramy się za lekturę pisaną przez psycholożkę, jednak, w połączeniu z nieadekwatnością tytułu, dla mnie okazała się nużąca i irytująca.
Podsumowując, chętnie przeczytałabym artykuł (naukowy albo publicystyczny),w którym Joy pisze o karnizmie i wyprowadza z niego wnioski z zakresu komunikacji osób o odmiennej diecie związanych pewną relacją. Z powodzeniem mogłyby znaleźć się w nim wynurzenia na temat istotności ustalenia, czy naprawdę jesteśmy w stanie (my, wege ludzie) związać się z miesożercą I, jeśli tak, jak uczynić z niego naszego sojusznika. W obecnej formie, książka pozostaje ciężkostrawna i poleciłabym ją raczej badaczom / osobom zainteresowanym relacjami międzyludzkimi w ogóle niż weganom i wegetarianom (wynudzicie się).
Zdaję sobie sprawę z fragmentaryczności ww. uwag. Jeśli chcecie poczytać dobrą literaturę poświęconą (nie)jedzeniu zwierząt, polecam serię EKO Maginesów. PONAD PRZEKONANIAMI raczej odradzam.