Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wojciech Walanus
4
7,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dagerotyp. Studia z historii i teorii fotografii Nr 1 (25)/ 2018
Adam Mazur, Wojciech Walanus
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2018
Kraków 1940. Kampania fotograficzna Staatliche Bildstelle
praca zbiorowa, Wojciech Walanus
7,0 z 1 ocen
3 czytelników 1 opinia
2017
Sztuka na dawnych kresach wschodnich Rzeczypospolitej. Fotografie z XIX wieku
Wojciech Walanus
7,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2013
Cerkwie drewniane dawnej Galicji Wschodniej
Wojciech Walanus, Piotr Krasny
7,0 z 4 ocen
16 czytelników 2 opinie
2012
Późnogotycka rzeźba drewniana w Małopolsce 1490-1540
Wojciech Walanus
8,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2006
Najnowsze opinie o książkach autora
Cerkwie drewniane dawnej Galicji Wschodniej Wojciech Walanus
7,0
Zaledwie 5 z 75 obiektów, które znalazły się w książce (plus jeden w ruinie) można obejrzeć na obecnych ziemiach polskich, dalszych pięć niestety odeszło w niebyt, a reszta z tych istniejących rozrzucona jest po zachodniej Ukrainie. Trochę szkoda... Mój niedosyt budzi również układ opracowania, który wymusza nieustanne przenoszenie się o kilkadziesiąt stron między zdjęciami a informacjami do nich (tzw. książka dwóch zakładek) oraz same informacje. Z przyjemnością poczytałbym chociaż po kilka zdań opisu do każdej cerkwi, o jej historii czy wyposażeniu, zamiast posiąść wiedzę o tym, jakie napisy i adnotacje znalazły się na odbitce czy też że została ona wykonana przykładowo w technice żelatynowo - srebrowej. Ale OK, w końcu jest to publikacja naukowa, która rządzi się swoimi prawami i informacje, które dla mnie (i przeciętnego czytelnika) są zwyczajnie zbędne, z pewnością z dokumentalnego punktu widzenia mają swoją wartość. Nie można natomiast nie pochwalić samej idei wydawnictwa, w szczególności za bogaty materiał fotograficzny, bezcenny zwłaszcza w przypadku cerkwi, których nie da się już poznać na żywo (m.in. dlaczego - w ciekawym wstępie Piotra Krasnego). Osobiście dodałbym tylko prostą mapkę poglądową miejscowości z opisanymi obiektami, bo takie to już moje geograficzne zboczenie.
Cerkwie drewniane dawnej Galicji Wschodniej Wojciech Walanus
7,0
Piękna kolekcja starych zdjęć galicyjskich cerkwi. Niesamowita architektura, wnętrza, w których wręcz namacalnie czuć upływ stuleci, do tego ogólne przybliżenie losów cerkwi we wschodniej Galicji i kilka słów na temat powstania i rozwoju samej kolekcji zdjęć. Do ideału jednak trochę brakuje, bo z wrzuconych w inną część książki opisów zdjęć - przez co trzeba sobie co i rusz skakać w tę i z powrotem - często nie wynika nawet to, czy dana cerkiew wciąż istnieje, czy też może zmiotła ją któraś zawierucha dziejowa. Jak na mój gust - jak się już powiedziało A, to powinno się powiedzieć i B, czyli mimo wszystko rozejrzeć się po Internecie, przedzwonić do uniwersyteckich kolegów z Ukrainy, a może nawet i osobiście pojechać za wschodnią granicę, żeby dowiedzieć się, jaki był los sfotografowanych budynków. A jeszcze lepiej by było, gdyby zrobić aktualne zdjęcia, tak dla porównania. Nie zaszkodziłoby też wrzucić mapki, żeby czytelnik nie musiał się męczyć i szukać w książkach, atlasach czy sieci, gdzie też dana cerkiew mogła się znajdować, i o którą konkretnie pipidówkę chodzi.
Książkę więc cenię za piękny materiał ikonograficzny i jako takie uporządkowanie wiedzowe kolekcji, ale przyznam, że obcowanie z nią chwilami powoduje trochę frustracji...