W pewnej chwili westchnąłem, kręcąc głową. Czasem zbyt długo zastanawiałem się nad oczywistymi decyzjami.
Najnowsze artykuły
Artykuły
Prezent dla miłośnika książek: gadżety na święta (i nie tylko)LubimyCzytać1Artykuły
Wielki Test o Czytaniu w TVP. Pytania o Kicię Kocię, Jólabókaflóðið i Bibliotekę Końca ŚwiataEwa Cieślik1Artykuły
Młodzieżowe Słowo Roku 2023 wybrane. Sprawdź, czy je znaszAnna Sierant46Artykuły
Wczoraj i dziś. 70-lecie Wydawnictwa LiterackiegoEwa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Łukasz Hypiak

2
6,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Kolejny mój defekt - odnajdywałem często niezdrową przyjemność w takim, swego rodzaju, odkopywaniu przeszłości. Nawet jeśli ta bywała bolesn...
Kolejny mój defekt - odnajdywałem często niezdrową przyjemność w takim, swego rodzaju, odkopywaniu przeszłości. Nawet jeśli ta bywała bolesna.
1 osoba to lubiPokręciłem głową, uznając, że to zbyt ponura wizja - że porządek wszechświata, w którym przyszło mi żyć, może chwiać się nieustannie na kraw...
Pokręciłem głową, uznając, że to zbyt ponura wizja - że porządek wszechświata, w którym przyszło mi żyć, może chwiać się nieustannie na krawędzi trzeźwości.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Odcienie ciemności Łukasz Hypiak 
6,0

Bardzo mocne 6 - za klimat i za pomysł. Minus duży za monologową, chwilami przynudnawą narrację, pełną własnych przemyśleń na tematy abstrakcyjne, trudne i nie do ogarnięcia umysłem:)
Wydaje mi się, że to debiut i jak na debiut to jest bardzo dobrze - klimat wycieka z każdą stroną chce się więcej. No i oczywiście zakończenie, które wyjaśnia wszystko...
Czyżby?
Mi się podobała ta historia.
Odcienie ciemności Łukasz Hypiak 
6,0

Książka z praktycznie jednym bohaterem. Pojawiają się inne postacie, ale są one jedynie tłem uzupełnieniem dla głównego bohatera. A szkoda ponieważ moim zdaniem postacie poboczne są ciekawsze niż bohater. Ale przybliżmy może zarys fabularny. Odległa przyszłość w której ludzie po serii różnego rodzaju potyczek w końcu postanawiają współdziałać i odbudować swoje kolonie na innych planetach w Układzie Słonecznym [dlaczego upadły dowiecie się z książki], a także założyć je poza jego granicami. Jak się pewnie domyślacie znaleziona planeta która miała być ideałem nie do końca nim jest. Jednak nie zajmujmy się planetą ponieważ mimo że jest to kolejny ciekawy wątek to również nie został on rozwinięty w dostatecznym stopniu. Akcja książki dzieje się na statku kolonizacyjnym i przez jej siedemdziesiąt procent odczuwałem wrażenie iż widziałem to w pewnym filmie. Trzeba przyznać autorowi, że potrafi tworzyć ciekawe elementy. Niestety wszystko rozbija się o beznadziejnie nijakie zakończenie które zamiast rozwiązywać wątki jeszcze dokłada nam teorii i pytań. Książkę da się przeczytać i można nawet czerpać pewną przyjemność jednak lepiej nie spodziewać się niczego poza typowym średniakiem.
Zapraszam również na mój blog:
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/