Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać11Artykuły
Świąteczny prezentownik, czyli pomysł na prezent. Kryminały i fantastykaLubimyCzytać3Artykuły
Prezent dla miłośnika książek: gadżety na święta (i nie tylko)Anna Sierant20Artykuły
Wielki Test o Czytaniu w TVP. Pytania o Kicię Kocię, Jólabókaflóðið i Bibliotekę Końca ŚwiataEwa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnorszka Bloska

1
7,6/10
Pisze książki: opowiadania, powieści dla dzieci
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Za duży na bajki Agnorszka Bloska 
7,6

Najnowsza książka autorstwa Pani Agnorszki Bloski pt.'' Za duży na bajki'' to realistyczny sposób spojrzenia na młodego bohatera, który pozwoli się poznać Czytelnikom zarówno pozytywnie, jak i negatywnie na początku drogi do ku wczesnej dorosłości.
Wypowiedzi głównego bohatera Waldusia dają wiele do myślenia już na samym początku czytanego pierwszego rozdziału, który po części zachęca do przeżywania wraz z nim jego przygód i przyjrzeniu się im z bliska.
Słownictwo, którym się posługuje Walduś to opowieść, w której wplecione są dialogi stosownie dobrane do danej opisywanej sytuacji.
Walduś chętnie dzieli się swoimi słabościami oraz tym, co go tak naprawdę cieszy.
Wyjaśnia w sposób przejrzysty problemy wynikające z jego negatywnego zachowania. Chwilowa samotność z powodu choroby mamy i tym, że ma w niedługim czasie zająć się nim ciocia Mariola.
Moim zdaniem jest to prawidłowa postawa bohatera, gdyż sam potrafi dokonać samooceny względem uchwycenia swojego towarzyszącego mu na co dzień zachowania.
Walduś ma twardy charakter pomimo tego, że poznajemy go na początku jego mocne, jak i słabe strony. Przykładem tego jest: wrażliwość, uczuciowość, uczciwość, kreatywność.
Szczególną uwagę zwróciłam na opisywane w rozdziałach występujące relacje pomiędzy Waldusiem, jego mamą, ciocią Mariolą, przyjacielem Stasiem.
Autorka w sposób kreatywny zmierzyła się z losami głównego bohatera Waldusia, który to w zasadzie powinien być dla wielu młodych Czytelników wzorem do naśladowania, a dla Rodziców uświadomić im, że czas, jaki poświęcają, dzieciom na każdym etapie ich życia jest ważny, a nie tylko praca.
Jak dla tę książkę powinien przeczytać zarówno Rodzic jak wspólnie z dzieckiem, ponieważ:
- została poruszona tematyka kompleksów uczniów z powodu wyglądu w klasie Waldusia oraz niewłaściwych zachowań.
- pomoc osoby dorosłej jest niezbędna w dążeniu do dobrego, a chwilami swobodnego wychowania, w celu pokazania, wyjaśnienia danej czynności, której dziecko nie miało okazji wykonać np. pomoc w kuchni przy czynnościach wykonawczych — lepienie przez Waldusia klusek.
- ocenianie samodzielne głównego bohatera jest tutaj pozytywnym walorem jego mocnego charakteru, który pozwala mu przełamać trudne bariery, jakie ma przed sobą do pokonania w tak młodym wieku dzięki temu, że choroba jego mamy towarzyszy mu przez cały czas w trakcie trwania jego przygód.
Elementem dodatkowym są tutaj występujące ilustracje nawiązujące do danego przedstawionych z 11 rozdziałów.
Książka ta prezentuje się całościowo i przejrzyście zarówno pod każdym względem literackim, jak i estetycznym dzięki opiece redakcyjnej Pana Jacka Tokarskiego.
Wydawnictwu Wysoki Zamek dziękuje za podarowany mi egzemplarza książki do zrecenzowania.
Czy Walduś polubił ciocię Mariolę, za co kocha dziadka Ignacego i swoją mamę o tym warto, się przekonać czytając tę świetnie przedstawioną powieść?
Polecam przeczytać tę książkę.
Za duży na bajki Agnorszka Bloska 
7,6

Waldek, który jest bohaterem powieści Za duży na bajki, to nie byle kto! To człowiek, który ma w swoim życiu priorytety, a są nimi: turniej gamingowy, kasa i psychofanki. Chłopak jest wychowywany przez nadopiekuńczą mamę, która go dokarmia, rozpieszcza i rozumie… Niestety jego stabilna sytuacja się komplikuje, gdy mama musi się udać na kilka dni na badania do szpitala, a opiekę nad nim w tym czasie przyjmuje ciotka Mariolka.
Nie jest to jednak jego ukochana ciotka, a osoba wyjątkowo oryginalna, o silnym, nie przyjmującym sprzeciwu charakterze. Nie owijając w bawełnę, ich relacja jest bardzo burzliwa i niezadowalająca dla żadnej ze stron… Ciotka jednak wkracza w jego życie wprowadzając dyscyplinę, zmiany w jadłospisie oraz sposobach spędzania przez niego wolnego czasu… Humor Waldka pogarsza się, gdy jego super team się sypie, a Mariolka znajduje mu coraz to dziwniejsze zadania…
Za duży na bajki, to wyjątkowa książka dla młodzieży, która wzrusza i bawi. Łatwo polubić Waldka, który uważa się za e-sportowca, a w realu nie potrafi zrobić sobie herbaty. Ciotka, która według niego, znęca się nad nim psychicznie, okazuje się, być dobrą zmianą, uczącą go prawdziwego życia oraz przewartościowania swoich celów. Z wielkim zainteresowaniem obserwowałam zmianę w relacji chłopak-opiekunka oraz etap końcowy, gdy dostrzegli, że grają do tej samej bramki… Rozdział w którym pojawia się dziadek chłopca, jest poruszający - wielowarstwowy i pełen ciepła.
Lektura zmusza do myślenia oraz daje wiele punktów zaczepnych, z którymi młody czytelnik może się utożsamiać (np. e-sport, kompleksy na punkcie wyglądu, niełatwe relacje z członkiem rodziny itd.). Ważnym wątkiem pobocznym jest także przyjaźń oraz pierwsze zauroczenie.
Napisałam wcześniej, że to książka dla młodzieży, ale myślę że rodzice z zadatkami na nadopiekuńczych rodziców, też by mogli po nią sięgnąć.