Mówi się, że każdy człowiek rodzi się z jednym talentem. Czasem nie odkrywa go nigdy, lecz ten talent sprawia, iż wszyscy jesteśmy wyjątkowi...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać319
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Stefańska
3
5,3/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,3/10średnia ocena książek autora
834 przeczytało książki autora
421 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Wszyscy tęsknimy do rodzinnego domu, a jednocześnie pragniemy się od niego uwolnić.
4 osoby to lubiąNajgorsze jest pielęgnowanie w sercu niezgody na własny los. To tak, jakby nie pozwolić zagoić się bolesnej ranie i w końcu umrzeć w bólu i ...
Najgorsze jest pielęgnowanie w sercu niezgody na własny los. To tak, jakby nie pozwolić zagoić się bolesnej ranie i w końcu umrzeć w bólu i cierpieniu.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
10 x miłość Agnieszka Stefańska
5,4
Dołączam do grona osób, których książka nie zachwyciła. Nieliczne opowiadania, napisane ręką mężczyzn i bodajże jednej autorki pozwoliły mi szybciej przebrnąć przez resztę opowiadań. Niektóre fragmenty jednego opowiadania musiałam czytać jeszcze raz by wgl. zrozumieć ogólny sens. Odnoszę osobiste wrażenie, że niektórzy postawili na nieład w swoich opowiadaniach. Wymuszone opowiadania jak cokolwiek innego nigdy nie będą interesujące.
10 x miłość Agnieszka Stefańska
5,4
Spotkanie z tym zbiorem opowiadań było raczej męczącym przeżyciem. Większość z nich sprawiała, że myślałam tylko o tym, kiedy w końcu się skończą. I miałam nadzieję, że może następne będzie nieco bardziej udane... I muszę powiedzieć, że w sumie im dalej, tym lepiej - początkowe opowiadania męczyły i, jak dla mnie, niewiele miały wspólnego z miłością. Ale niektóre z nich czytało się naprawdę przyjemnie. Najbardziej przypadł mi do gustu tekst Agnieszki Stefańskiej "Tabor". O pięknej miłości i przyjaźni oraz o tym, jak czasem jesteśmy zaślepieni, nie zauważając tego, co najbardziej dla nas wartościowe. Tekst Wiśniewskiego także na plus, choć opowiada o gorzkim przemijaniu miłości, więc nie podniesie nas w razie emocjonalnego dołka - wręcz przeciwnie. Ale jest bardzo prawdziwy i świetnie napisany. Na wyróżnienie zasługuje także opowiadanie Marii Nurowskiej. Kilka innych historii także czytało się w miarę przyjemnie, ale nie zapadły mi jakoś specjalnie w pamięć.
Mimo, że niektóre z tekstów dawały radę i przypadły mi do gustu, to i tak w ogólnym rozrachunku uważam ten zbiór opowiadań za raczej nieudany. Przerost formy nad treścią. Nic godnego zapamiętania.