Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Prześliczna książeczka dla maluchów, napisana wierszem. Jest to druga część przygód małej myszki znanej z ,,Wielka wyprawa myszki'' tej samej autorki. Są to zupełnie nowe przygody. Tym razem nasza mała myszka wychodzi po kryjomu nad ranem z norki rodzinnej, zupełnie bez pytania. Naiwna i łatwowierna wierzy we plotki leśnej sroki , że na łące niedaleko jest krowa ,która daje poziomkowe mleko, w dodatku różowe. Udaje się w tym kierunku. Na łączce nie pasie się żadna krowa, ale za to słychać mocno ryczącego mechanicznego potwora. Myszka bardzo się boi ,że aż z wrażenia stoi bez ruchu. Przy bliższym spotkaniu , metalowy stwór okazuje się warczącą terenówką jeepem, która dostarcza w każdą środę , w dzień targowy warzywa oraz inną żywność typu mąka, kasza, ryż itd...ze wsi do miasta. Z ciężarówki gramoli się bardzo elegancki szczur w garniturze i muszce. Boli go brzuszek, gdyż przez pomyłkę najadł się w samochodzie cebuli i popił wodą. Szczur udaje bardzo grzecznego i przyjaznego myszce. A w rzeczywistości pragnie jej zrobić brzydki kawał. Podobnie jak sroka mami ją , że w Tłoczynie dokąd udaje się do kuzyna ,stoi na środku miasta przy ratuszu wielkie drzewo z ciasta i innych pyszności. Są tam ptysie, pączki, lody, frytki, szaszłyki, ryby i inne smakołyki. Myszka powtórnie daje się oszukać. Jedzie ze szczurem do miasta na wywrotce. Niestety koło ratusza nie ma żadnego drzewa, za to tłumy ludzi. Rozlega się pisk kupujących wokół samochodu z powodu spacerującej myszki, szczur znika w tłumie. Pojawia się policjant kot. Czy kot zdoła ujarzmić myszkę? Czy myszka już nigdy nie wróci do domu do rodziców? Jeżeli chcecie się dowiedzieć ,jak dalej potoczyła się ta przygoda, przeczytajcie proszę lekturę. Kolorowe ilustracje ,duże i wyraziste na pewno spodobają się maluchom. Na każdej stronie jest na dole dodatkowo namalowana zagadka ,związana z treścią książki, która przypadnie do gustu niejednemu dziecku. I pamiętajcie na rynkach i bazarach w dzień targowy - nie przeganiać żadnych myszek!