Pamiętniki marzeń Emilia Becker 9,0
ocenił(a) na 103 lata temu Rodzicom zawsze wydaje się, że mogą sami podejmować decyzje, które wywracają do góry nogami życie całej rodziny. A co z dziećmi? No cóż, nie pozostaje im nic innego jak podporządkować się woli mamy i taty. Właśnie taki los spotkał Mikołaja, ucznia drugiej klasy szkoły podstawowej. Pewnego zimowego dnia rodzice zabrali go do pizzerii i pozwalając pałaszować do tej pory zabronione smakołyki, dodatkowy ser na pizzy i podwójna cola, postanowili oznajmić mu pewną nieprzyjemną wiadomość. Chłopiec co prawda przeczuwał, że coś jest nie tak, ale to co usłyszał było dla niego niemalże końcem świata. Tata, choć starał się przekazać decyzję, którą podjął wspólnie z mamą, w sposób wyważony i delikatny to i tak był to cios dla młodego człowieka. Bo jak może czuć się chłopiec, kiedy słyszy z ust taty słowa: ”Mikołaju (...)masz już prawie dziewięć lat, więc na pewno wiesz, że rodzice nie zawsze mieszkają razem. I właśnie my (…) zdecydowaliśmy, że będziemy mieszkali osobno.”
?ᄌマ
W szkole pani nauczycielka ma dla dzieci niespodziankę. Wszyscy uczniowie drugich klas będą pisali pamiętnik. Zapisywanie swoich marzeń przez drugoklasistów to szkolna tradycja sięgająca swoimi korzeniami początków działalności szkoły. Nietrudno sobie wyobrazić jak dużo zeszytów z dziecięcymi pragnieniami znajduje się w murach placówki.
Szkołę do której uczęszcza Mikołaj ukończyło już wielu mieszkańców miasteczka. Czy dziś, jako dorośli ludzie, pamiętają co zapisywali w swoich pamiętnikach? Jak wielu osobom udało się zrealizować swoje dziecięce pragnienia? Rodzice Mikołaja też są absolwentami tejże placówki i ich pamiętniki również znajdują się wśród wielu, wielu innych. Czy chłopcu uda się odnaleźć zapiski rodziców i poznać ich marzenia?
„A gdyby tak zapytać rodziców, jakie były ich marzenia? Może dałoby się jeszcze uratować ich przed rozwodem? To była myśl!”
Przed Mikołajem nie lada wyzwanie. Musi napisać własny pamiętnik marzeń. Tylko, że odkąd dowiedział się, że rodzice postanowili zamieszkać osobno jest przekonany, że rozwodzą się właśnie przez marzenia. Pisanie własnego pamiętnika w takiej sytuacji jest dla niego jednym z najtrudniejszych szkolnych zadań. I kiedy jego koledzy z klasy z wypiekami na twarzy wypełniają kolejne stronice swoimi wpisami Mikołaj wciąż siedzi nad pustym zeszytem. Na pytanie nauczycielki dlaczego jeszcze nic nie napisał odpowiada, że nie ma żadnych marzeń. Czy Mikołajowi uda się odnaleźć własne marzenia?
Kochani moi, cóż to była za lektura. Wzruszenia towarzyszyły mi niemal przy każdej przeczytanej stronie. Autorka w swojej książce podejmuje wiele ważnych tematów, od wspomnianego już wcześniej rozwodu przez przelewanie własnych, często niespełnionych ambicji na dzieci na problemach finansowych kończąc. Rodzice przedstawieni w tej historii są zaganianymi i obciążonymi zbyt dużą ilością spraw i obowiązków osobami, które nie zawsze potrafią dostrzec na czym tak naprawdę zależy ich dziecku. Dla nich zapisanie dziecka na dodatkowe zajęcia z gimnastyki, języka obcego czy gry na instrumencie jest wyznacznikiem dobrej opieki nad dzieckiem. A dzieci... No cóż ani Mikołaj, ani żaden jego kolega z klasy nie napisał w swoim pamiętniku, że chce zostać poliglotą, czy wirtuozem instrumentu. Dzieciaki nie potrzebują mieć stuprocentowo zaplanowanego dnia i bezustannie rozwijać swoje horyzonty bo to co dla nich jest najważniejsze to świadomość, że my rodzice jesteśmy dla nich, że je wspieramy i, że je kochamy. A od lekcji włoskiego czy baletu czasami ważniejsza jest zabawa z rówieśnikami, która też wiele wnosi w życie młodego człowieka.
„Szkoła – obiad – lekcje – kolacja – łóżko. Mikołaj spojrzał raz jeszcze na plac zabaw, jakby liczył na to, że słońce zaświeci specjalnie dla niego.”
Książka Emilii Becker „Pamiętniki marzeń” to lektura nie tylko dla dzieci ale również dla ich rodziców. Każdy, niezależnie od wieku, może wynieść z tej pozycji coś dla siebie. Jeśli szukacie mądrej i ciekawie napisanej książki, którą chętnie przeczytacie ze swoimi dzieciakami to polecam wam "Pamiętniki marzeń"