Urodzona w roku 1994. Absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, na którym ukończyła historię oraz filmoznawstwo i kulturę mediów. Obecnie pracuje jako pisarka w branży gier wideo. Wyróżniona w organizowanym przez „Nową Fantastykę” konkursie na opowiadanie wiedźmińskie. Jej teksty można znaleźć w antologiach „Szpony i kły” oraz „Ostatni dzień pary II”. Interesuje się kinematografią współczesną i historią starożytną.
Nie jestem nabożną fanką Sapkowskiego, nie uważam żeby zainspirowanie się jego światem było jakimś szalonym grzechem. Czytając opinie w internecie myślałam, "Boże, po co ja to w ogóle chcę czytać", ale wcale tak nie było. Nie ma tutaj jakiegoś bezczeszczenia historii.
Opowiadania, wiadomo, niektóre lepsze, niektóre gorsze, ale były przyjemne, czytało się je dobrze. Naśladowanie stylu pisania Sapkowskiego było widoczne, czasem aż za bardzo, ale czuć było klimat starego dobrego Wiedźmina.
Jedyne czego się nie mogę pozbyć to głupawy śmiech z tego, jak można z tak wielkiego świata i mnogości historii wymyślić powrót do świadomości po śmierci podczas stosunków seksualnych byłych partnerów.... No losie, no... Serio?!
Ogólnie polecam, książka dobra żeby odpocząć po ciężkim dniu.
Cały ten zbiór opiera się na świecie wykreowanym przez Andrzeja Sapkowskiego. Autorzy tworząc swoje opowiadania wzięli na warsztat nie tylko Geralta, ale też mnogość postaci pobocznych występujących w wiedźmińskiej sadze, nierzadko dodając coś i kogoś od siebie. Same historie tu przedstawione... Cóż, starały się imitować w mniejszym bądź większym stopniu klimat tego świata. Co do jakości była różna. Ale kilka opowiadań naprawdę wciągnęło i żałowałam, że nie ma więcej. A przy niektórych łapałam się za głowę nad genialnymi pomysłami i nietuzinkowymi spojrzeniami na pewne aspekty.