Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z rzadka spotykane rzetelne podejście psychologiczne miesza się tu z powszechnym szarlatańskim bełkotem czerpiącym swe fundamenty z wątpliwej jakości źródeł (niezbyt wielu, dodajmy - temat, moim zdaniem słusznie, nie doczekał się szerszego opracowania),poziom, na jakim stoją wyjaśnienia poszczególnych schorzeń, wpycha czytelnika z powrotem w ciemne średniowiecze, gdzie braki w wykształceniu medycznym rekompensowano sobie praktykami w stylu alchemii i astrologii. Polecić mogę jedynie "do pośmiania się", choć za taką cenę można znaleźć zdecydowanie lepsze rozrywki. Na zakończenie cytat z książki, który oddaje jej ogólny poziom: "Pewne kocię urodziło się z wadą - miało przykurczoną łapę. Kotka, która je urodziła, była w okresie ciąży często karcona za wyciąganie łap i drapanie ludzi. Kiedy jej pani - jedenastoletnia dziewczynka - opowiedziała o tym kociakowi, ten wyzdrowiał".