Najnowsze artykuły
Artykuły
Pisarki i pisarze rezygnują z nominacji w konkursie Grand Press. Dlaczego?Ewa Cieślik2Artykuły
„Dzienniki gwiazdowe” Lema w gwiazdorskiej obsadzie i kosmicznej realizacji AudiotekiEwa Cieślik3Artykuły
„Zbójeckie nasienie”, czyli jak pisać o ciężkich czasach. Wywiad z Marcinem SzczygielskimRemigiusz Koziński1Artykuły
Film o smoku, kolejny rekord „Chłopów”, ekranizacja dziecięcej klasyki i serial, o który walczą faniAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Zych

1
6,6/10
Pisze książki: biznes, finanse
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
21 przeczytało książki autora
20 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2016
Szef w relacji z zespołem. Jak proces grupowy wpływa na psychologię teamu
Robert Zych, Agnieszka Zych
6,6 z 18 ocen
41 czytelników 2 opinie
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Szef w relacji z zespołem. Jak proces grupowy wpływa na psychologię teamu Robert Zych 
6,6

Dostałem w prezencie książkę „Szef w relacji z zespołem”.
W podtytule napisano, że będzie o tym jak proces grupowy wpływa na psychologię teamu.
Przyznam szczerze, że żadnego z autorów wcześniej nie znałem, ale rzucenie okiem na ich biogramy zaostrzyło apetyt na czytanie. Mamy tu rodzeństwo doświadczonych praktyków pracy zespołowej: Agnieszkę Zych od lat startującą w teamie Adventure Race oraz Roberta Zycha, który przed laty na „własnej skórze” zebrał grupowe doświadczenie korporacyjne, a teraz szkoli dużych graczy na polskim rynku.
Faktycznie, twórcy zaserwowali to, co mieli najlepszego, czyli opowieści z życia wzięte. Co więcej, są to opowieści z naszych klimatów kulturowych, co daje książce przewagę nad pozycjami tłumaczonymi z angielskiego.
Zatem sięgając po książkę oczekiwałem połączenia biznesowych i sportowych doświadczeń autorów z mocnym fundamentem psychologii grupy.
Zaintrygował mnie spis treści. Zwykle pracowałem z fazami procesu grupowego wg modelu Tuckmana, czyli: formowanie, burza, normowanie i wykonanie. Tutaj zobaczyłem inne fazy: zależność, różnicowanie, kryzys odpowiedzialności, atak na lidera, nadzwyczajna moc grupy i realne możliwości grupy.
Lubię poszerzać horyzonty i miałem nadzieję znaleźć w książce kilka stron wyjaśnienia jak te fazy mają się do innych koncepcji i dlaczego wybrano właśnie ten model.
Autorzy umieścili w podtytule zwrot „psychologia teamu”, co wzbudziło moje oczekiwania, co do wiedzy z obszaru psychologii.
Niestety ograniczono się do wspomnienia, że grupa polskich psychologów rozpropagowała ten model na początku lat 80.
Jak zaznaczyłem wcześniej, jest to publikacja praktyków i zapewne adresowana do innych praktyków, więc może z tego wynikało pominięcie teorii, na których zbudowano opowieść.
Przypuszczam, że książka jest adresowana do szefów sprzedaży, szczególnie nowych w tej roli, którym brak doświadczenia zarządzania zespołami. Dzięki konkretnym radom Roberta Zycha, taki odbiorca dostaje „instrukcję obsługi” zespołu. Bowiem faza po fazie, opisano typowe zachowania, pułapki emocjonalne, źródła wyzwań w zespole oraz rekomendowane działania.
Zalecenia są jasno przedstawione, wizualnie podkreślone w postaci rysunków, a ich kwintesencję zebrano w 8-stronicowym dodatku.
W każdym rozdziale Robert Zych opisuje studia przypadku ze swojej kariery zawodowej. Dzięki temu czytelnik znajduje konkretne i autentyczne przykłady zjawisk opisywanych w publikacji.
„Szef w relacji z zespołem” ma dwóch autorów. Drugim jest Agnieszka Zych, która pięknie ubarwiła książkę swoimi opowieściami o ekstremalnych rajdach. Jej historie są doskonale opowiedziane, zawierają mocną dawkę prawdziwej autorefleksji człowieka działającego w sytuacjach granicznych. Niejako „przy okazji” przemyca fundamentalne prawdy o ludzkiej naturze np. „Kiedy się boję, zazwyczaj strach mnie paraliżuje, ale w sporcie jakoś potrafię przekuć ten strach w działanie. Podobnie jest w biznesie. Przestaję się bać, kiedy zaczynam działać. Ale ruszenie tyłka, aby zacząć zawsze sprawia mi kłopot.”
Agnieszka Zych dołożyła starań, aby jej sportowe opowieści harmonijnie wpisywały się w strukturę książki zbudowaną na filarach faz procesu grupowego. Czytamy tu o budowaniu zespołu do zawodów Subaru Primal Quest w USA, czy o konflikcie z liderem na mistrzostwach w Nowej Zelandii.
Pomysł połączenia, w jednej publikacji, doświadczeń sportowych i biznesowych uważam za bardzo dobry. Także zdjęcia z zawodów nadają książce sympatyczny klimat. Przenoszenie wniosków o skutecznych rozwiązaniach z pozornie odległych dziedzin życia może owocować innowacyjnymi wnioskami i wytyczeniem nowych szlaków rozwoju.
Jednak książka „Szef w relacji z zespołem” jest moim zdaniem dowodem na to, że gdy budowanie pomostu między sportem, a biznesem przerwie się na etapie wklejenia do książki biznesowej wspaniałych opisów sportowych, to traci się szansę na stworzenie synergii.
Rozdziały sportowe i biznesowe są w tej publikacji odległe zarówno treścią jak i formą. Jest bardzo mało fragmentów łączących te obszary i pomagających czytelnikowi przenosić wnioski pomiędzy sportem i biznesem.
Dysonans między modułami widziałem tak duży, że momentami miałem ochotę sięgnąć po nożyczki i podzielić książkę na dwa osobne materiały: biznesowy i sportowy.
Reasumując, jeśli Agnieszka Zych napisze kolejną książkę o swoich doświadczeniach sportowych, to na pewno po nią sięgnę. Obrazowy język, autentyczność doświadczeń i odwaga w mówieniu o swoim rozwoju oraz o pokonywaniu barier wzbudziła mój szacunek i sprawiła, że słowa Agnieszki Zych czytałem „żarłocznie”.
Robert Zych dostarczył dobrych i przystępnie zebranych wskazówek działania dla managera zmagającego się ze swoim zespołem. Przypuszczam, że zostanie to docenione przez szefów, którzy rozpaczliwie szukają klucza do zrozumienia tego, co dzieje się w „teamie”.
Lektura „Szefa w relacji z zespołem” zapewne podziała kojąco na liderów zadających sobie pytanie „czy coś jest nie tak ze mną, czy z nimi”?
Autorzy odpowiadają, że napięcia są naturalnym elementem rozwoju każdej grupy i warto je twórczo wykorzystać.