Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Minck Oosterveer
1
6,8/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
36 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
The Amazing Spider-Man: Pajęcza wyspa, cz.1 Dan Slott
6,8
The Amazing Spider-ManHATTAN
Z jednej strony wydanie w ramach WKKM eventu Spider-Island bardzo mnie ucieszyło – w końcu to kolejny Spider-Man do kolekcji – z drugiej żałowałem, że wydawnictwo nie sięgnęło po którąś z lepszych opowieści. Bo nie ukrywajmy, Wyspa, choć bardzo dobra, nie dorasta do pięt choćby fabule Grim Hunt, że ograniczę się tylko do tytułów z tamtego okresu. Poza tym to opowieść przeznaczona przede wszystkim dla fanów, pełna nawiązań do konkretnych zdarzeń i mocno osadzona w akcji, jakiej polscy czytelnicy nie mieli okazji poznać. Jednak mimo mojego sarkania, to i tak znakomita (i obszerna) historia, naprawdę warta polecenia miłośnikom superbohaterskich komiksów.
Całość mojej recenzji na portalu Planeta Marvel http://planetamarvel.net/wkkm-spider-man-pajecza-wyspa-recenzja/
The Amazing Spider-Man: Pajęcza wyspa, cz.1 Dan Slott
6,8
Szanowna wycieczko, właśnie dopłynęliśmy do Pajęczej Wyspy. Co? Że niby to Manhattan? A widzicie tych wszystkich ludzi śmigających na pajęczynach między drapaczami chmur jakby byli Spider-Manami? Macie to w Polsce? No macie?
A teraz tak troszku poważniej... "Pajęcza Wyspa" to opowieść o tym, jak wszyscy mieszkańcy Manhattanu nagle otrzymali pajęcze moce. No prawie wszyscy, gdyż mocy nie posiada Spider-Man, który stracił je w opowieści nieopublikowanej w naszym pięknym kraju. Spider-Man za to umie Kung-Fu, którego naumieli go King Shang-Chi Karate Miszcz oraz Madame Web. Aaa... Zapomniałbym jeszcze dodać, iż bidulek Spider-Man nie ma teraz czasu nawet na to, by się po swoim bidulkowym tyłku podrapać, gdyż znalazł sobie robotę wynalazcy w Horizon Labs (zgadnijcie, czy poczytamy o tym po naszemu?),a do tego jeszcze oprócz etatu w Avengers (o tym akurat poczytamy po naszemu w New Avengers) załatwił sobie kolejny w Future Fundation (tak nazwała się Fantastyczna Czwórka po śmierci Johnny'ego Storma - o tym dla odmiany również nie poczytamy po naszemu). Więc nasz bidulek pajączek niczym gwiazdy dream teamu z NFZu udawadnia, iż da się w jedną dobę pociągnąć kilkanaście etatów...
Dość szybko okazuje się, iż za tym zamieszaniem z pajęczymi mocami stoi nie kto inny, jak sam najstraszniejszy przeciwnik Spider-Mana. Przeciwnik tak straszny, iż jak ostatnio pojawił się w polskim Spider-Manie, to go wykończył, wraz z wydającym go wówczas TM-Semicem, na śmierć. Mowa oczywiście o strasznym i przerażającym Szakalu, który zaraził wszystkich mieszkańców Manhattanu własnej produkcji wirusem dającym każdemu pajęcze moce.
Niby cool, ale nagle pojawia się Królowa, której sługusem okazuje się być Szakal. Kolejny koszmar pająka. Pierwsza nosicielka serum superżołnierza (tego samiuśkiego, które bulgota sobie żwawo w żyłach Kapitana Ameryki),która posiada również moce kontrolowania tego ułamka ludzkości, który posiada tzw. gen owadzi (ta opowieść toczy się wówczas, gdy Avengers zaliczają swój upadek, dla odmiany również niewydana w Polsce),i która zamieniła bidulka Spider-Mana w wielgaśnego ptasznika. A teraz zgadnijcie jaki gen posiadają wszyscy zarażeni wirusem Szakala?
W tym momencie kończy się pierwsza część "Pajęczej Wyspy". Ciąg dalszy nastąpi niebawem...
Na koniec jeszcze kilka słów o autorach niniejszego "dzieła". Za scenariusz w głównej mierze odpowiedzialny jest Dan Slott, scenarzysta, który od dłuższego czasu zajmuje się pisaniem opowieści o Spider-Manie, i któremu wychodzi to wręcz genialnie. Dana wspierają Fred van Lente oraz scenarzysta serii "Venom" Rick Remender.
Rysunkami zaś zajmują się Humberto Ramos (Amazing Spider-Man) i Tom Fowler (Venom) wspierani przez Stefano Caselli'a i Mincka Oosterveera.
Podsumowując - opowieść ciekawa. Warta przeczytania. Znajomość poprzednich przygód Spider-Mana autorstwa Dana Slotta nie jest wymaga, aczkolwiek wskazana, gdyż naświetli kilka wątków, kilka wyjaśni, zaś kilka kolejnych jeszcze bardziej skomplikuje.
Do arcydzieła niniejszemu albumowi co prawda raczej daleko, ale jest on kawałem porządnej superbohaterskiej roboty.