Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Spotkanie“ Agnieszki PtakLubimyCzytać2
- ArtykułyŚwiętujemy Dzień Ziemi 2024. Oto najciekawsze książki dla każdego czytelnikaAnna Sierant17
- ArtykułyPokaż książkę, zgarnij kawę! Lubaszka łączy siły z Wydawnictwem W.A.B i UroborosLubimyCzytać2
- Artykuły„Muzea to miejsca cudów w zasięgu ręki” – wywiad z Thomasem Schlesserem, autorem książki „Oczy Mony”LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Czesław Srzednicki
2
7,0/10
Pisze książki: historia, militaria, wojskowość
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Listy z Krakowa do generała Józefa Wodzickiego 1783-1792
Czesław Srzednicki, Joachim Grzymała
7,0 z 1 ocen
6 czytelników 1 opinia
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Listy z Krakowa do generała Józefa Wodzickiego 1783-1792 Czesław Srzednicki
7,0
Interesujący wybór listów z ostatnich lat istnienia I Rzeczypospolitej. Generał Józef Wodzicki należał do jednego z najważniejszych rodów małopolskich swoich czasów, a jako dowódca Regimentu Pieszego Królewicza odgrywał też pewną rolę w zreformowanym wojsku koronnym ostatniej ćwierci XVIII wieku. Szczęśliwie zachowane listy, które pisał do Wodzickiego jeden z jego podkomendnych Joachim Grzymała, dają ciekawy obraz Krakowa i Małopolski w latach 1783-1792. W tym okresie Kraków był nadgranicznym miastem, a za rzeką rozciągała się już austriacka Galicja. Miasto powoli odżywało dzięki reformom komisji Dobrego Porządku, przemianom w Akademii Krakowskiej i wykorzystaniu koniunktury gospodarczej.
Najbardziej rzuciła mi się w oczy jedna sprawa: w listach w ogóle nie pojawia się temat upadku państwa polskiego. I rozbiór zmniejszył już znacznie terytorium Rzeczypospolitej, ale istniała ona dalej, miała armię, próbowała odbudować swoją polityczną pozycję, własnymi siłami przezwyciężyć wcześniejszy kryzys. Listy do Wodzickiego wiele mówią o polskim wojsku owych czasów. Z jednej strony borykającym się z problemem dezercji (i to - uwaga - na ziemie austriackie i pruskie!),ale z drugiej unowocześnionym i mającym niedługo wziąć mężny udział w wojnie z Rosją. Wojskowa codzienność: urlopy, dostawy, musztra i branie rekruta została tu dobrze ukazana.
Nade wszystko jest to jednak zapis pewnego okresu dziejów Krakowa (tak, jak sądzę, zaplanował tę książkę C. Srzednicki). Krakowa, Kazimierza i Kleparza, ponieważ w owym czasie były to jeszcze osobne miasta, podobnie jak założone przez Austriaków po drugiej stronie Wisły Podgórze. Grzymała informował swojego przełożonego o bieżących sprawach krakowskich. Opisywał więc różne klęski elementarne (powodzie i trzęsienia ziemi),ale też stan dóbr rodziny Wodzickich, sprawy uniwersyteckie i kościelne, a nawet aktualne sprawy kryminalne i procesy sądowe. Wartościowy materiał źródłowy, choć czasem niełatwy w lekturze ze względu na specyficzny, obfitujący w makaronizmy i formy gwarowe, język samego Grzymały.
Tomasz Babnis