Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stefania Leonardi Hartley
7
6,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
14 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najpiękniejsze świąteczne opowieści
Stefania Leonardi Hartley
6,0 z 1 ocen
7 czytelników 0 opinii
2018
Najpiękniejsze Baśnie Perrault
Charles Perrault, Stefania Leonardi Hartley
6,7 z 6 ocen
8 czytelników 3 opinie
2018
Najpiękniejsze Baśnie Andersena
Hans Christian Andersen, Stefania Leonardi Hartley
7,6 z 7 ocen
13 czytelników 0 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Najpiękniejsze Baśnie Braci Grimm Jacob Grimm
6,5
BAŚNIE W WERSJI DLA NAJMŁODSZYCH
Nazwisko braci Grimm po angielsku nie przypadkiem kojarzy się z „grim” czyli „ponurym”. Bo takie też były ich pierwsze baśnie, a właściwie to opowiadania grozy pisane ku przestrodze i niekoniecznie przeznaczone dla najmłodszych. Przez lata jednak utrwalił się wizerunek dziecięcych historyjek z morałem i niniejsze opracowanie skupia się właśnie na tej ich stronie. I to w bardzo kolorowym, bogato ilustrowanym tomie.
„Jaś i Małgosia”, „Żabi król”, „Flecista z Hameln”, „Muzykanci z Bremy”, „Pani Zima”, „Roszpunka”, „Złotowłosa i trzy niedźwiedzie” i wiele, wiele innych opowieści. Przepisywane niezliczoną ilość razy, adaptowane zarówno na potrzeby kina, jak również i komiksu, zyskiwały najróżniejsze formy. W „Najpiękniejszych Baśniach Braci Grimm” otrzymujemy wybór najważniejszych z nich, w zupełnie nowym opracowaniu. Zagubione w lesie dzieci, flecista władający gryzoniami za pomocą muzyki czy historia dziewczyny, która zawędrowała do domku niedźwiedzi ożywają po raz kolejny dla następnych pokoleń czytelników.
Trzeba jednak pamiętać, że docelowa grupa wiekowa odbiorców niniejszej pozycji to 4-5 lat, a co za tym idzie warstwa tekstowa jest maksymalnie uproszczona, a ilustracje dominują. Zaprezentowane tutaj opowieści nie przypadną więc raczej do gustu starszym czytelnikom, ale dzieci na pewno będą zadowolone. Szczególnie, że całość została bardzo ładnie wydana.
Wracając jednak do samych opowieści to oprócz tego, że stanowią one prostą prezentację ich treści, mogą stać się także początkiem przygody z poważniejszymi wersjami tekstów braci Grimm. Można by nawet rzec, że niniejsza książka to nic innego, jak wprowadzenie. Bracia Grimm napisali bowiem ponad 200 swoich baśni, więc na czytelników chcących odkryć te mniej znane utwory czeka cały prawdziwie magiczny świat. Trzeba jednak od czegoś zacząć, a „Najpiękniejsze Baśnie…” mogą być dobrym wprowadzeniem.
Szczególnie, że już sama ich otoczka z pewnością wpadnie w oko dziecięcym odbiorcom. Jest bowiem kolorowo, jest także nowocześnie (wiele ilustracji wpada w popularną mangową tonację),a do tego dochodzi bardzo ładne wydanie, którego wyłożona od środka gąbką okładka jest naprawdę przyjemna w dotyku.
Podsumowując: polecam dla dzieci. Pozycja w sam raz do czytania im na dobranoc po jednej krótkiej, prosto ujętej bajce. I ładnie prezentuje się na półce.
Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/12/20/najpiekniejsze-basnie-braci-grimm-opowiesci-ze-zlota-wstazka-jacob-grimm-wilhelm-grimm-opracowala-stefania-leonardi-hartley/
Najpiękniejsze Baśnie Perrault Charles Perrault
6,7
Baśnie zaraz obok „Biblii” i mitologii starożytnej Grecji są bardzo ważnymi tekstami pozwalającymi na rozumienie tropów kulturowych. Znajomość utartych motywów pozwala nie tylko na lepszy, intensywniejszy, bardziej świadomy odbiór wielu motywów pojawiających się w twórczości, ale też na świadomość językową. Zaczerpnięte z baśni symbole i zwroty są tak samo ważnym elementem naszego języka jak związki frazeologiczne pochodzące z najstarszych pism religijnych. Czytanie ich pozwala na wzbogacanie wiedzy o związku znaku ze znaczeniem. W tym wypadku jest to wiedza trudna do zdobycia ponieważ nie ogranicza się do kształtowania umiejętności połączenia znaczeń z obrazami znanymi z otoczenia, ale z symbolami, kodami kulturowymi, które pozostają niezrozumiałe bez poznania kontekstu, w jakim zostały ukształtowane, historii, która wokół nich jest snuta. Język w naszym życiu ma bardzo duże znaczenie. Dużo większe niż byśmy przypuszczali i tego chcieli, dlatego niezwykle ważna w edukacji jest świadomość językowa, rozwijanie zasobu słownictwa, przyswajanie sobie kodów kulturowych, poznawanie języków i odkrywanie, w jaki sposób wpływają na interpretację świata, umiejętność odbioru i interpretacji podstawowych symboli. Słowa Ludwiga Wittgensteina „Granice naszego języka są granicami naszego świata” w tym kontekście nabierają głębszego znaczenia, pomagają zrozumieć jak nasze możliwości zależą od zasobu naszego osobistego słownika i dlaczego warto sięgać po baśnie wypierane przez nowsze opowieści dla dzieci.
Baśnie mają bardzo duże znaczenie przede wszystkim, dlatego że nie były to tylko opowieści dla dzieci, ale dla ludu. Przemycały pewne prawdy, wartości, pozwalały na układanie świata, pokazanie pochwalanych i potępianych zachowań. Każdy naród ma swój własny zbiór takich opowieści, które z upowszechnieniem edukacji stały się wspólnym dobrem kulturowym pozwalającym lepiej zrozumieć kulturę, z której się wywodziły. Przekazywane z ust do ust historie w XIX wieku zostały spisane przez antropologów i na stałe weszły do kanonu czytanych dzieciom opowieści.
Na rynku wydawniczym można znaleźć wiele adaptacji tych historii. Najprostsze z nich zawierają tylko ilustracje i polegają na inwencji oraz znajomości treści przez rodziców. Dla przedszkolaków są to niedługie teksty z dużą ilością ilustracji i taka właśnie jest publikacja „Najpiękniejsze Baśnie Perrault” opracowane przez Stefanię Leonardi Hartley, autorkę książki „Najpiękniejsze Mity greckie”. Podobnie, jak wcześniejsza książka i ta należy do pięknej serii „Opowieści ze złotą wstążką”. Łączy je estetyczna szata graficzna oraz prostota opowieści, które dzięki tłumaczce bardzo przyjemnie czyta się również w wersji polskiej.
Wchodzenie w świat baśni to nie tylko poznawanie opowieści należących do dawnych podań, ale także (podobnie jak w przypadku mitologii) odkrywanie ważnych systemów wartości, które w formie adaptacji do dziś w funkcjonują w naszej kulturze. Umiejętność rozpoznawania znaków językowych, odczytywania ich prawdziwego znaczenia oraz znaczenia etycznego często wiąże się z koniecznością zgłębiania tajników kultury, poznawania ich składników, symboli, ludowych rytuałów przemyconych do chrześcijaństwa, a także odkrycia, a jaki sposób nasi przodkowie postrzegali świat. Z tego powodu regularnie sięgamy po kolejne adaptacje mitologii.
Książka Stefani Leonardi Hartley „Najpiękniejsze Baśnie Perrault” wychodzi naprzeciw potrzebom młodego czytelnika, którego do lektury przykuje przede wszystkim piękna szata graficzna bardzo dobrze oddająca to, co można znaleźć w zawartym w publikacji tekście. Dużej ilości barwnych ilustracji o prostej kresce i ciepłych, przyjemnych dla oczu kolorach towarzyszą niedługie rozdziały będące kolejnymi baśniami. Bardzo duża czcionka, mądrze rozmieszczony tekst, wypełnienie stron ilustracjami sprawia, że czytanie jest przyjemne. Prosty, żywy język sprawia, że czytanie dla dzieci zaczynających swoją przygodę z tekstem pisanym jest łatwiejsza. Śliskie strony, bardzo dobre szycie, barwne strony, ilustracje wypełniające większą część książki sprawiają, że młodsi czytelnicy mają na czy skupić swoją uwagę. Tekst wydaje się tu jedynie dodatkiem do historii zawartej w obrazkach, ale za to pozwala bardzo dobrze zrozumieć, jakie informacje niesie strona wizualna.
Dzięki tej publikacji dzieci zapoznają się opowieściami o Śpiącej Królewnie, Knypsie z Czubkiem, Czerwonym Kapturku, Kopciuszku, Sinobrodym, Gryzeldzie, Oślej skórce, Kocie w butach, Tomciu Paluchu, mocy życzeń, wróżkach nagradzających za pracę.
Dla mnie baśnie (podobnie mitologia) ma także znaczenie etyczne. Opowieści pokazujące postawy promowane przez ludowe opowieści. Dowiemy się z nich, że spryt, pracowitość, roztropność są cechami nagradzanymi. Baśnie pomogą nam zapoznać się z systemem norm, a dyskusja wokół niego zachęci do lepszego zrozumienia jak ludowe opowieści wpływają na system wartości, wyznaczają określonym grupom miejsca w społeczeństwie, usprawiedliwiają nieszczęścia. Często towarzyszy im bezmyślna i prosta brutalność, przerysowanie i idealizacja. Baśnie to doskonały materiał do wykorzystania na lekcjach etyki w nauczaniu początkowym: podsuwamy dzieciom coś, co znają i zachęcamy do wczucia się w określone role, spojrzenia na te opowieści z innej perspektywy: płciowej oraz klasowej. Zamiana ról pomoże przeprowadzić z dziećmi interesujące doświadczenie i pozwoli na wyrobienie wrażliwości etycznej, pomoże odkryć, że utarte kody i schematy nie zawsze są dobre. Dekonstrukcyjna zabawa pozwoli zrozumieć mechanizmy tworzenia określonych norm społecznych. Dzięki temu, że są to opowieści niedługie i bardzo proste, dzięki czemu poza domowym czytaniem doskonale sprawdzą się na lekcjach etyki w przypadku uczniów nauczania początkowego. Upieczemy wtedy trzy pieczenie na jednym ogniu: zapoznamy dzieci ze znanymi nam symbolami oraz zachęcimy do sceptycznego spojrzenia podsuwanych im rozwiązań, wrażliwego myślenia oraz wzbogacania języka. Piękna szata graficzna sprawi, że młodzi czytelnicy bardzo chętnie będą po tę publikację sięgać.
Naprawdę wizualnie zachwycają.