Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Frances M. Doss

1
6,7/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
68 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Szeregowiec Doss Frances M. Doss 
6,7

Chociaż film i książka bardzo się różnią, postać Dossa i tak fascynuje. To jeden z naprawdę niewielu wzorów jakie w życiu mam i uznaję. To właśnie o nim, a nie o tych co zabijali w imię różnych ojczyzn powinno się uczyć w szkołach.
Książka nie jest najlepiej napisana i wiele osób może rozczarować, ale warto ją przeczytać chociażby tylko ze względu na inspirację jaką może przynieść postać jej głównego bohatera.
Szeregowiec Doss Frances M. Doss 
6,7

Gdyby nie film "Przełęcz ocalonych" Mela Gibsona, prawdopodobnie niewielu ludzi dowiedziałoby się, że żył kiedyś taki Desmond Doss, zwyczajny amerykański chłopak, który podczas walk na Okinawie, kierując się swoimi przekonaniami, uratował życie kilkudziesięciu towarzyszy broni.
Dziwny to był jegomość, bo będąc pacyfistą, po napadzie Japończyków na Pearl Harbor zgłosił się na ochotnika do armii USA, po czym odmówił przyjęcia broni bo nie chciał zabijać, chciał natomiast ludzkie życie ratować. Został więc sanitariuszem, który pomimo swojej chuderlawej postury, będąc całkowicie bezbronnym, w ekstremalnych wojennych warunkach, dokonał rzeczy po ludzku niewytłumaczalnych. Gibson pokazał to po mistrzowsku w swojej hollywoodzkiej superprodukcji.
Film bazował na książce, niezwłocznie zatem kupiłem "Szeregowca Dossa" by po jej przeczytaniu dowiedzieć się, że to o inną książkę chodziło, a mianowicie o "Nietypowego bohatera" Bootona Berntona (niestety obecnie nieosiągalna). Natomiast "Szeregowiec Doss" to wspomnienia napisane przez drugą żonę Dossa, a jej głównym i najważniejszym wątkiem są religijne poglądy bohatera, którymi niezmiennie kierował się przez całe życie. Doss był członkiem Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, dla którego wskazania Dekalogu i codzienna lektura Biblii oraz świętowanie Szabatu były kwestiami najważniejszymi.
Książka Frances M. Doss ukazuje swojego bohatera jako zwykłego, prostego człowieka, który od począwszy lat dziecięcych, dzięki wychowaniu matki, wszystkie fakty w swoim życiu tłumaczył, a swoje obowiązki postrzegał przez pryzmat wiary w Boga i słów zapisanych w Biblii, którą codziennie czytał. Każdy dobry dzień, sukces, wyzdrowienie z choroby, udane przedsięwzięcie było dla niego cudem, za który trzeba dziękować Bogu. Każdą przeszkodę i trudność traktował jak sprawdzian, do przejścia którego potrzebna jest pomoc Stwórcy. Wielu mogłoby uznać jego filozofię życiową za dziecięcą i naiwną, ale ta nieskomplikowana recepta pomogła mu przetrwać piekło wojny, uratować 75 ludzkich istnień i zaprowadziła na szczyty. Został pierwszym obdżektorem (conscientious objector),którego odznaczono Medalem Honoru.
Pod względem literackim książka pozostawia wiele do życzenia, została napisana niewyszukanym językiem, a fabuła praktycznie w niej nie istnieje. Składają się na nią urywki z życia Desmonda Dossa i jego rodziny, opisane tak, jakby ktoś opowiadał przy kawie o bliskiej sobie osobie. We wstępie tłumaczki czytamy: "Autorka, nie będąc pisarką, stworzyła książkę-szkicownik, zbiór wspomnień z życia męża, migawek, krótkich dialogów, zapisów o bardzo osobistym charakterze. To prosta historia prostych ludzi napisana w prosty sposób." Z całą jednak pewnością jest to opowieść o niezwykłym człowieku, który urzekł mnie nie tylko wiernością swoim przekonaniom, heroizmem, ale również niezwykłą wprost skromnością.