Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Gajdziński
2
6,9/10
Pisze książki: historia, popularnonaukowa
Urodzony: 14.12.1924Zmarły: 08.08.1992
Dziennikarz i literat. Więzień sowieckiego systemu łagrów (1940-1947) i reżimu stalinowskiego w Polsce (1950-1953). Dziennikarz prasy katolickiej, m.in. „Słowa Powszechnego”. Autor powieści "Kryptonim Łuna", drukowanej w odcinkach w czasopiśmie „Strażak” (1963-1966),książki "Wiślana Siódemka" (KAW 1983) oraz wielu tekstów, które nie mogły się ukazać drukiem w PRL ze względu na cenzurę.
6,9/10średnia ocena książek autora
38 przeczytało książki autora
85 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Golgota Narodów. Opowieść o życiu w łagrach i ucieczce z Workuty
Jerzy Gajdziński
8,9 z 36 ocen
123 czytelników 8 opinii
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Golgota Narodów. Opowieść o życiu w łagrach i ucieczce z Workuty Jerzy Gajdziński
8,9
Nie wiem, czy stawianie tej pozycji obok Archipelagu Gułag Aleksandra Sołżenicyna nie jest obrazoburcze, ale zaryzykuję, że jednak nie...
Znakomity wspomnieniowy reportaż z życia autora, który w 1940 roku, w wieku zaledwie 15 lat wpadł w tryby sowieckiego systemu opresji. Jerzy Gajdziński rzucany był po więzieniach, ośrodkach reedukacyjnych, łagrach, z finiszem w cieszącym się wyjątkowo złą sławą obozem w leżącej za kołem podbiegunowym Workucie. Stąd też podjął udaną ucieczkę, która po niezwykłych perypetiach zakończyła się powrotem do Polski w 1947 roku i wkrótce kolejnymi szykanami i więzieniem, tym razem ufundowanymi przez komunistyczne władze naszego kraju.
Pozycja stosunkowo nowa, co tu i ówdzie budzi wątpliwości co do autentyczności części zawartych w niej historii i zarzuca beletryzację. Z oboma zarzutami trudno się rozprawić, ale z szacunku do autora i milionów ofiar sowieckich łagrów nie zamierzam ich nawet powielać. Choć przyznam, że spotkanie z Ławrentijem Berią lub ostrzeliwanie się z radzieckimi pogranicznikami „korkowcem” brzmią naprawdę niezwykle...
Pewnym jest natomiast, że autor świetnie, ze swadą operuje językiem, co sprawia, że niezwykle mroczne w istocie dzieło pochłania się niczym... znakomitą powieść przygodową. Wartka akcja to jedno, a niezwykle trafne obserwacje konstrukcji sowieckiego systemu represji, permanentnego strachu, zależności, to drugie. Trzecie z kolei to głód, chłód, wszy i pluskwy, które niemal na każdej stronie książki odmieniane są przez wszystkie przypadki...
Gorąco polecam!
Golgota Narodów. Opowieść o życiu w łagrach i ucieczce z Workuty Jerzy Gajdziński
8,9
Czytam tą niesamowitą książkę, i jestem absolutnie wstrząśnięty tą historią. Mam za sobą obszerną literaturę obozową, miedzy innymi takie arcydzieła jak "Opowiadania Kołymskie" Szałamowa czy "Archipleg Gułag" Sołżenicyna żeby nie wspomnieć o świadectwie Gruzińskiego. Pomimo, ostatnio deficytu wolnego czasu na obcowanie z literaturą, książkę wbrew niesprzyjającym okolicznościom obsesyjnie, pochłaniam. Tramwaj, autobus, w przerwie na wizytę do lekarza, a dzisiaj nawet na siarczystym mrozie na przystanku, w skutek czego uciekł mi tramwaj do pracy. Nie w sposób się od niej oderwać, naprawdę zapiera dech w piersiach, nie pojmuje dlaczego jest o niej tak cicho. Ta historia pochłania bez reszty. Tego nie mógł nikt wymyślić, z tej literatury wręcz wyziera ludzkie cierpienie, udręka i tragiczny los. Czytam komentarze poniżej i jestem oburzony że ktoś miał czelność zarzucić autorowi, nieuczciwość i plagiat. Owszem, beletryzacja wspomnień pozwala na utkanie pewnej fabularnej otoczki, ale trzon wydarzeń, i wszystkie najważniejsze perypetie są prawdziwe, to się czuje, podskórnie. Już dawno żadna książka nie spowodowała u mnie takiej nawałnicy emocji, wzruszeń i przeżyć, a jestem dopiero w drugiej części tej opowieści.
Co do krytyki, to owszem można wyrazić opinię na temat wartości literackiej, zarówno treści jak i formy, choć ta niema sobie nic do zarzucenia. Natomiast posądzenie kogoś o plagiat nie mając ku temu żadnych podstaw jest nie tylko afrontem i bezpodstawną insynuacją, a przede wszystkim poważnym wykroczeniem, które szczególnie w kontekście ofiary stalinowskich represji jest wyjątkowo amoralne i krzywdzące.
Uważam że bezapelacyjnie mamy do czynienia z żywą relacją ofiary stalinowskiego terroru. Opis rozbudowanego aparatu represji i niszczenia ludzkiego ducha w warunkach obozowej rzeczywistości jest tutaj do szpiku kości przeszywający. Przytłacza ogrom wydarzeń, zwłaszcza w tragicznych momentach, podczas morderczej katorgi. Wszystko jest ukazane z taką naturalistyczną projekcją, że nie jest dla mnie możliwe, aby ktoś mógł w taki sposób odtworzyć to piekło od środka, ukazać pełnej rozbudowanej architektury, porównanie do "Archipelagu Gułag" naprawdę w tym kontekście nie jest przesadzone. Chyba największym nieszczęściem, jest fakt że książka tak późno została opublikowana, o obawiam się, że trafić może tylko do niszy, czyli odbiorców których ta tematyka interesuje. Możliwe, że brak popularności w aktualnym społeczeństwie, ignorantów, generacji niedoświadczonej przez bestialstwo sowieckich represji, ten tytuł może jawić się jako egzotyka, fikcja która ma niewiele wspólnego z prawdą. Tymczasem wiem, że mamy do czynienia z książką niezwykłą, która wprowadza dodatkową wartość do obozowej tematyki i uzupełnią ją o kolejne ważne świadectwo.
Warto również wspomnieć tutaj o pobocznych historiach spotkanych więźniów, które chwytają bezlitośnie za serce. Historia Wołodi, na którego doniósł, sam ojciec, wysoko postawiony dygnitarz, czy perypetie rodziny Saszy i zbrodniczego rozkułaczenia jego rodziny. Te historie na długo zapadają w pamięć.
Jak książkę skończę to może uzupełnię opinię, póki co jestem poruszony do głębi, nie spodziewałem się czegoś tak nieprzeciętnego, i dojmującego jednocześnie. Pozycja którą powinien absolutnie przeczytać każdy Polak.