Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Jestem tu i teraz. The Mindfulness Project” zawiera ponad 80 prostych, interaktywnych ćwiczeń na rozwijanie kreatywności i ciekawości świata. Wykonywanie poszczególnych zadań przywraca utraconą łączność z ciałem i umysłem. Można wykonać wszystkie ćwiczenia albo tylko te, które odpowiadają bieżącym potrzebom. Minimalistycznie zaprojektowany, estetyczny brulion zachęca czytelnika do wzięcia spraw w swoje ręce i zajęcia się swoim życiem. Jest w czym wybierać. Można rysować, tworzyć listy czy zapisywać własne emocje. Telefoniczny detoks przywróci równowagę umysłową, jedno z zadań pomoże w zwalczeniu bezsenności, a „strona gniewu” pozwoli dać upust negatywnym emocjom. Książka zawiera liczne instrukcje, odnośnik do krótkiego kursu medytacji oraz przestrzeń do prowadzenia zapisków z poczynionych postępów. Nigdy nie miałam w ręce takiej książki. Po raz pierwszy spotkałam się z tak bogatym przewodnikiem, który opisuje aż 80 kreatywnych ćwiczeń. Dla zwykłego czytelnika, takie ćwiczenia mogą nic nie znaczyć, lecz ja, jako osoba z niewielkim pokładem koncentracji, chętnie zabrałam się za analizowanie tej pozycji. Moja kreatywność została tu wykorzystana w całości. Zmierzyłam się zarówno z zadaniami łatwymi, jak i bardziej skomplikowanymi. Przy tym poradniku miałam zarówno chwile zwątpienia, relaksu, zadumy, ale i śmiechu. Najzabawniejszą dla mnie przygodą, było wyjście z dwoma innymi skarpetkami (mocno je wyeksponowałam, dobierając dwa jasne kolory :D). Oczywiście nie obyło się bez uwag ze strony moich koleżanek z pracy. Uwagi te były bardzo radosne i ożywione a ja się przy tym miło wyróżniłam. "Tylko taki dzień wstaje, jaki witamy przebudzeni. Henry David Thoreau" Książka poza ciekawymi ćwiczeniami ma w sobie również wiele uwag na temat medytacji. Dzięki niej, możemy dostosować swój oddech do własnego samopoczucia, bądź też żucie gumy. Dziwne? Hmm... myślę, że zwykłe żucie gumy po poznaniu tego poradnika, jest dla mnie teraz bardzo nudne. Tę książkę możemy śmiało wziąć ze sobą na spacer i poznać jej wszystkie tajniki. Mamy w niej miejsce nie tylko na swoje uwagi, ale i notatki. Co najciekawsze, kiedy dokonamy całkowicie tego treningu, śmiało możemy ją albo zachować dla siebie, albo pozostawić w jakimś miejscu (np. w parku) i pozwolić aby ktoś inny z niej skorzystał. Podsumowując, śmiało chcę wszystkim polecić ten poradnik. Dla mnie okazał się bardzo pomocny i dostarczył mi wielu niezapomnianych wrażeń. Pomysły na to, jak doszczętnie wykorzystać koncentrację oraz jak ją zwiększyć, chętnie wykorzystam kiedyś w zawodzie. Jest to niezbędna lektura nie tylko dla dorosłych, lecz można ją wykorzystać również przy pracy z dziećmi. Chętnie kiedyś to uczynię. Jestem tu i teraz polecam jak najbardziej, jako lekturę godną uwagi.