Najnowsze artykuły
Artykuły
Mole książkowe, czyli co pożera nasze książki. Uwaga! ZdjęciaAnna Sierant7Artykuły
Upoluj jesienne nowości w super cenach! Przegląd promocjiLubimyCzytać3Artykuły
Weź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Na jedną noc“LubimyCzytać1Artykuły
Przeczytaj przedpremierowy fragment książki „Doppelganger. Sobowtór “!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mariusz Korzeniowski

4
4,0/10
Pisze książki: powieść historyczna, historia, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2018
Uchodźstwo polskie w Rosji w latach I wojny światowej w świetle dokumentów
Mariusz Korzeniowski, Dariusz Tarasiuk
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2018

2009
Za złotą bramą. Działalność społeczno-kulturalna Polaków w Kijowie w latach 1905-1920
Mariusz Korzeniowski
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2009

2007
Tułaczy los. Uchodźcy polscy w imperium rosyjskim w latach pierwszej wojny światowej
Mariusz Korzeniowski, Marek Mądzik
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
2007

2007
Acta Albaruthenica 7/2007
Mariusz Korzeniowski, Dorota Michaluk
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Uchodźstwo polskie w Rosji w latach I wojny światowej w świetle dokumentów Mariusz Korzeniowski 
4,0

Kupa nikomu niepotrzebnej roboty, czyli wiadro z grochem i kapustą. Przede wszystkim nie jest to żadne opracowanie tematu. Wbrew frazie "w świetle dokumentów" książka w istocie składa się wyłącznie z dokumentów. Przy tym nie są one w żaden sposób opracowane, te rosyjskie nie są nawet przetłumaczone, a jedyne, do czego ograniczyli się autorzy, to posegregowanie ich w kilka z grubsza tematycznych bloków, nadanie polskich nagłówków i dorzucenie biogramów co ważniejszych wspomnianych w treści osób.
Co więcej, dokumenty nie były dobierane wedle konkretnego klucza. Ot, co wpadło w ręce autorów w archiwach polskich lub rosyjskich, z miejsca było zasysane do publikacji, w związku z czym mamy tu jednostkowe prośby zwykłych osób, urywkowe spisy wywiezionych, petycje organizacji pomocowych, jak i instytucjonalne okólniki i przepisy. Wszystko bez ładu i składu, średnio przydatne nawet dla osób zajmujących się tematyką wygnańczą, bowiem albo bezsensownie szczegółowe, albo zupełnie ogólnikowe. Jakieś ręce i nogi zaczyna mieć dopiero część dotycząca powrotu wygnańców, ale to jest dosłownie kilkanaście skromnych objętościowo dokumentów w książce liczącej 950 stron...
Czytanie tej pozycji mija się więc z sensem, sama zaś publikacja powinna raczej tkwić sobie w kilku archiwach jako baza badawcza, a nie krążyć po rynku jako rzekome opracowanie tematu.