Tadeusz Czekalski

Zacznę inaczej niż zwykle: okładka książki jest nieudana. Trudno wskazać na jakiś jej związek z treścią monografii, że już nie wspomnę o nie najlepszym wykadrowaniu. W tej kwestii dla Wydawnictwa minusik. Co do samej treści, to Czekalski podejmuje w "Pogrobowcach Wielkiej Idei" problematykę zupełnie nieobecną w polskich badaniach historycznych. Greckie mesopolemiko (1923-1940) analizuje pod trojakim kątem: przestrzeni politycznej, społecznej, gospodarczej. Skupia się przede wszystkim na zmianach, jakie w tej epoce zaszły. Ze zrozumiałych względów najwięcej miejsca poświęca małoazjatyckim prosfyges, którzy zostali przesiedleni po traktacie w Lozannie, gdyż ich pojawienie się w Grecji miało ogromny wpływ na przemiany wszelkiego rodzaju. W tym kontekście dziwi mnie trochę brak podjęcia problemu zmiany stosunku do Turcji, jaka dokonała się w przeciągu lat 20. i 30.: tego mi w tej książce zdecydowanie brakowało. Poza tym jednak jest to bardzo ciekawa książka i jeśli ktoś interesuje się Grecją nowożytną, powinien bezsprzecznie po nią sięgnąć. Tomasz Babnis