Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Gwiazdy i planety" Jerzego Rafalskiego to pięknie wydana, bogato ilustrowana i wyczerpująco opisana encyklopedia kosmosu. Przystępnym językiem polski astronom omawia składowe Układu Słonecznego - planety, planetoidy, księżyce, a także inne ciała niebieskie np. komety, egzoplanety, gwiazdy i ich kształty, karły, olbrzymy, nadolbrzymy, nowe, supernowe i hipernowe, pulsary, gwiazdy neutronowe, mgławice, gromady, płynące gwiazdy, czarne dziury. Z publikacji dowiemy się o przestrzeni międzygwiezdnej, gwiezdnych widmach, galaktycznych sąsiadach, kolizjach czy ucieczkach galaktyk. To też fachowo opisane kwazary, ciemna energia i ciemna materia, wielki wybuch czy wszechświaty równolegle. Jerzy Rafalski w sposób znakomity popularyzuje naukę o kosmosie, a te najtrudniejsze pojęcia dotyczące Wszechświata stają się proste i jasne. Łapcie 3 ciekawostki, o których wcześniej nie słyszałam, a które wydają mi się fascynujące. Nr 1 Polski astronom Kazimierz Kordylewski udowodnił, że Księżyc ma dwóch braci (ponieważ w przestrzeni kosmicznej muszą istnieć miejsca równowagi grawitacyjnej). W dwoch strefach na orbicie Księżyca, przed nim i za nim znajduje się skumulowany pył, stabilnie krążący wokół Ziemi. Nr 2 Mars ma największy kanion (Valles Marineris - 500km długości i 7km głębokości) i największą górę (Olympus Mont - 27 km ponad poziom równiny) w Układzie Słonecznym. Nr 3 Skarabeusze, spokrewnione z naszymi żukami gnojowymi, także są obserwatorami nieba. Co prawda, mają zbyt małe oczy, by dostrzec punktowe gwiazdy na niebie, ale naukowcy zbadali, że owady te wykorzystują Drogę Mleczną do nawigacji. Nocą wchodzą na szczyt kulki i wypatrują mglistej poświaty na niebie. Dzięki temu prowadzą swoją zdobycz prosto i nie krążą w kółko jak ćmy przy świecy. Dzięki publikacji można się rozsmakować w wiedzy związanej z kosmosem, a przy tym bardzo dobrze bawić! Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej: https://www.instagram.com/anemonenemorose/