Najnowsze artykuły
Artykuły
George R.R. Martin, John Grisham, George Saunders i inni autorzy pozywają sztuczną inteligencjęAnna Sierant3Artykuły
Książki na jesień: tytuły, po które warto sięgnąćAnna Sierant24Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać352Artykuły
Nagroda Bookera 2023. Poznaliśmy krótką listę nominowanychAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Erin Gleeson

1
7,5/10
Pisze książki: kulinaria, przepisy kulinarne
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wielka uczta Erin Gleeson 
7,5

„Wielka uczta” Erin Gleeson, autorki kulinarnego bloga theforestfeast.com, kobiety, która porzuciła wielkomiejski zgiełk, by dać się ponieść ciszy i urokowi lasu, to zbiór bardzo prostych i smacznych przepisów wegetariańskich, które jednak przede wszystkim zachwycają oko prawdziwą feerią wspaniałych i kolorowych zdjęć potraw, wszak warto w tym miejscu wspomnieć, że Erin Gleeson zajmowała się fotografią w codziennej pracy zawodowej.
Książka podzielona jest tradycyjnie na kilka rozdziałów, wedle charakteru prezentowanych w książce potraw, i są to kolejno: przystawki, koktajle, sałatki, dania z warzyw i w końcu nasze ulubione słodkości. Z zaproponowanych przez autorkę przepisów szczególną uwagę zwróciły takie dania jak np. : aromatyczne, choć bardzo niewielkie rozmarynowe ciasto, do którego wykonania potrzebujemy tylko 4 składników, a które z pewnością zasmakuje wymagającym podniebieniom bądź rozgrzewająca ciało i duszę zupa z dyni i gruszek, do której składniki o tej porze roku z łatwością dostaniemy w osiedlowych warzywniakach.
Na co należy w pierwszej kolejności zwrócić uwagę przy okazji recenzowania „Wielkiej uczty”? Jestem niepodważalnie oczarowana metodą, którą autorka obrała w swojej publikacji przy okazji przekazywania czytelnikowi swoich autorskich receptur. Brak tu bowiem tradycyjnego spisu wszystkich składników, mamy za to ponumerowane kolejno czynności, ograniczone do niezbędnego minimum, obok których królują smakowite zdjęcia, czy to tylko elementów dania, czy już gotowej potrawy.
Żadna dotychczas recenzowana przeze mnie publikacja kulinarna z tak dużą mocą nie oddziaływała na kubki smakowe, jak „Wielka uczta” Erin Gleeson. I choć na pozór mogłoby się wydawać, że autorka gustując na co dzień w kuchni wegetariańskiej, przemyci do swojej książki mało smakowite przepisy na zielone sałatki, to po zapoznaniu się z zawartością publikacji od razu można wykluczyć, że proponowane przepisy są nudne i banalne. Jest tutaj kolorowo, fotogenicznie, a przede wszystkim bardzo, bardzo smakowicie. A przecież o to w literaturze kulinarnej przecież chodzi, by inspirować i przekonywać niedowiarków do odkrywania nowych smaków. :)
Wielka uczta Erin Gleeson 
7,5

TAK POWINNY WYGLĄDAĆ KSIĄŻKI KUCHARSKIE ♥
- przepiękna graficznie, zdjęcia i artystyczne rysunki/malunki to uczta dla oczu
- prościutkie przepisy, serio! takie dla totalnych laików i tych którzy nie potrafią i nie lubią godzinami siedzieć nad garami
- przekąski, drineczki, makarony, słodkości, sałatki, pieczone warzywa... jest co jeść i pić :))))
- książka ma duży i czytelny format, jest w twardej oprawie - prezentuje się naprawdę zacnie
Idealna dla wegetarian (oczywiście nie tylko) i kuchennych leniuchów.