“Muzykę można zatem traktować jako pewien rodzaj złudzenia percepcyjnego, w którym nasz mózg nadaje strukturę i porządek sekwencji dźwięków”.
Zastanawialiście się co dzieje się w Waszych głowach podczas słuchania muzyki? Dlaczego niektóre utwory kochamy? Dlaczego niektóre dźwięki przyczepiają się do nas jak rzep? Ja tak. Dzięki książce Daniela J. Levitina wiem dużo więcej. Autor, praktykujący neurobiolog, a niegdyś czynny muzyk w sposób naukowy (acz przystępny) analizuje związek między muzyką a mózgiem.
Miałem obawy, że droga naukowa i emocje nie idą w parze. Na szczęście autor wychodzi z założenia, że “nauka nie ma nas pozbawiać misterium, ale je na nowo odkryć i ożywić”. I takie jest zadanie tej książki, muzycy popatrzą na swoją profesję pod nowym kątem, konsumentom muzyki otworzą się oczy na pewne mechanizmy i zależności
Książka pisana jest otwartym językiem, ale nie jest łatwa. Autor ma tendencję do wchodzenia w szczegóły swojej specjalizacji.
Autor pozostawił mnie z myślą, że wiele pozostało do odkrycia w aspekcie pracy mózgu.
Książka to list miłosny pisany do muzyki. Stanowi bardzo udane wprowadzenie do jej teorii i psychologii. Autor, doświadczony muzyk i badacz, zapoznaje czytelnika z podstawową wiedzą dotyczącą pojęć i struktur muzycznych oraz ustaleń psychologicznych, wywodzących się z nurtów neuronauki, kognitywistyki i psychologii rozwojowej. Książka jest napisana rzetelnie, autor klaruje przyjmowane przez siebie paradygmaty naukowe (podejście Dennettowskie do relacji umysł – mózg, a także preferowanie ujęć kognitywistycznych nad czysto neurobiologiczne) oraz wspiera swoje wywody odniesieniami do literatury naukowej (nie przytłaczając jednak czytelnika akademicką erudycją). Bardzo podobało mi się ukazanie jak można stosować pojęcia kognitywistyczne do tłumaczenia zagadnień tak złożonych, jak procesy percepcji utworu muzycznego. Dużą zaletą są częste przykłady i odniesienia do konkretnych utworów muzycznych. Oceniłbym książkę o gwiazdkę wyżej, gdyby autor zastosował bardziej przejrzystą strukturę książki – łatwość odbioru jej treści zwiększyłoby podzielenie rozdziałów na podrozdziały odnoszące się do konkretnych wątków tematycznych. Polecam zdecydowanie wszystkim zainteresowanym zarówno samą muzyką, jak i jej psychologicznemu wymiarowi.