Polska autorka urodzona w 1989 roku w Łodzi. Swoją przygodę z pisaniem zaczynała od najmłodszych lat, a jej debiutancka powieść ukazała się w 2011 roku, wydana w formie elektronicznej przez oficynę RW2010. Po raz pierwszy jej książka („Hydra pamiątek” 2015r.) trafiła do druku nakładem wyd. Sumptibus. Rok później „narodziła się” Vera Eikon - autorka powieści kryminalno-sensacyjnych. Przez kilka lat mieszkała w Amsterdamie i tam rozpoczęła pracę nad swoją pierwszą serią kryminalną „Między prawami”. Po powrocie do kraju znalazła dla siebie miejsce w Warszawie, gdzie rozgrywa się akcja jej książek. Pośród aromatu kawy kreuje autentycznych bohaterów, snuje opowieści zapadające w pamięć i poruszające serce. W swoich powieściach pokazuje, że nawet w najciemniejszych momentach życia człowieka można rozpalić iskrę nadziei, wiary oraz miłości. Wyciszenie znajduje podczas górskich wędrówek, a skupienie na warszawskiej strzelnicy. Mama. Żona. Właścicielka psa.
Poza serią „Między prawami” Vera Eikon opublikowała w 2017 roku zbiór wywiadów z funkcjonariuszami policji i służb specjalnych pt. „Cienka granica”. Jej rozmówcami byli m.in. płk Piotr Wroński, mjr Tomasz Budzyński, profiler Jan Gołębiowski. Ukazało się również opowiadanie „Persona” będące literackim spin-offem do serii.http://www.veraeikon.net
Ciekawy i zaskakujący zwrot akcji w życiu bohaterów, znanych z poprzednich tomów. Tutaj skupiamy się na Szymonie Rafalskim. Autorka pokazuje jak łatwo można się stoczyć i sięgnąć dna, a odbicie wcale nie jest takie łatwe. Szybko dostępne narkotyki, mafijne porachunki i śmierć. Oraz pewien wyjatkowy nastolatek, który wie dużo, ale nie wszystko rozumie. Książka zamyka niektóre wątki, wyjaśnia tajemnice z przeszłości oraz daje nadzieję, że to może nie koniec przygód bohaterów. Polecam całą serię, ale warto zacząć od pierwszej części, gdyż wszystko łączy się w trzymająca w napięciu całość.
Kolejna fabularyzowa wersja bardzo znanej sprawy. I o ile w poprzedniej książce nie było żadnych miłosnych wątków, tak tutaj się pojawił i był wg mnie zupełnie niepotrzebny i prowadzony na siłę. Główny bohater także jakoś mi nie podszedł przez swoje zupełnie nie spójne zachowania w pracy i w życiu prywatnym.
Za to na pewno na plus główna sekwencja akcji z bardzo emocjonujacym finałem. Natomiast samo zakończenie nieco na siłę zrobione.
Czytało się bardzo szybko, bo rozdziały króciutkie i w sumie gdyby każdy rozdział nie zaczynał się na nowe stronie, to książka byłaby kilkadziesiąt stron krótsza.
Ogólnie pozycja niezła, ale bez szału.