Najnowsze artykuły
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać2
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Spotkanie“ Agnieszki PtakLubimyCzytać2
- ArtykułyŚwiętujemy Dzień Ziemi 2024. Oto najciekawsze książki dla każdego czytelnikaAnna Sierant18
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Przemysław Osuchowski
2
6,9/10
Pisze książki: literatura podróżnicza, turystyka, mapy, atlasy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
34 przeczytało książki autora
21 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wenecja - Pekin być jak Marco Polo...
Przemysław Osuchowski
6,5 z 19 ocen
40 czytelników 2 opinie
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Wenecja - Pekin być jak Marco Polo... Przemysław Osuchowski
6,5
Przemysław Osuchowski, człowiek, który w drodze spędził w sumie aż 10 lat, częstuje czytelnika szczegółową i w dużej mierze osobistą opowieścią o przeżyciach zebranych podczas niesamowitej wyprawy. Rozpoczynając od pomysłu, kończąc na planach, pozwala nam odkrywać kolejne przebyte etapy, a łącząc wzmianki o napotkanych ludziach, opisy krajobrazów i dorzucając zdjęcia, buduje pełen obraz danych miejsc, w których klimat można się wczuć siedząc tak naprawdę przecież tylko z zapisanymi kartkami w ręku.
To, co absolutnie przekonuje mnie do książek podróżniczych, to umiejętność wyważenia odpowiednich proporcji składających się na interesującą opowieść. Przemysław Osuchowski zdecydowanie trafił w dziesiątkę. Nie skupiając się wyłącznie na doznaniach wzrokowych, nie nużąc oczywistymi informacjami dostępnymi w każdej encyklopedii, autor pokazał co działo się także w jego wnętrzu, uwzględniając własne opinie i zdanie na poszczególne, napotkane tematy. Poprzez aktywne uczestnictwo w zbudowanej przez siebie treści tchnął w nią życie pełne barw, odgłosów, smaków i obrazów.
Sypnął i garścią polityki, wymieszał z zarysem historii danego regionu. W znośnej ilości, tyle, ile było trzeba, by przybliżyć czytelnikowi sytuację danego regionu i podarować mu jego pełen wizerunek. Pan Przemysław jawi się jako człowiek z pasją i wiedzą wymalowaną na twarzy, a jednak jego prosty i bardzo przyjemny styl trafi do wszystkich tych, którzy chcieliby wyruszyć w wielką przygodę, tę prawdziwą, bądź wyznaczoną ścieżkami wyobraźni.
Wydawnictwo zadbało także o estetyczną szatę graficzną, a wyposażona w rozliczne fotografie, twardą oprawę i dobrej jakości papier książka z pewnością przyozdobi biblioteczkę każdego wielbiciela literatury podróżniczej. Znajdziecie tutaj zdjęcia pokazujące majestat przyrody, ludzki dorobek, ale i takie, które wykradły napotkanym obcokrajowcom sekundę ich prywatnego życia. Jest co podziwiać i czym się inspirować.
PODSUMOWANIE:
„Wenecja – Pekin. Być jak Marco Polo…” to interesująca, lekka i przyjemna lektura na letnie dni, kiedy to szukamy motywacyjnego kopa potrzebnego do realizacji własnych marzeń, ale i na zimowe, gdy we wszystkim próbujemy doszukać się słońca. Tutaj z pewnością jest gorąco, chwilami wręcz nie do wytrzymania. Jeżeli więc fascynują Was książki z podróżą na czele, jeżeli kierunek Azja do Was przemawia i chcielibyście wsiąść na pokład pojazdu Przemysława Osuchowskiego, ta publikacja może Was zadowolić.
https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2016/12/wenecja-pekin-byc-jak-marco-polo.html#more
Wenecja - Pekin być jak Marco Polo... Przemysław Osuchowski
6,5
Ktoś ostatnio zapytał mnie – „Kiedy Ty masz czas, czytać te wszystkie książki?” Uśmiechnęłam się i odpowiedziałam, że w wolnym czasie po pracy, wieczorami i w nocy ;-) Czytanie, to taka podróż w nieznane. I tym razem, przedstawię Wam publikację pt. „Wenecja – Pekin być jak Marco Polo”.
Do urlopu daleko, ale kiedy podróżujemy, poznajemy nowe miejsca, ludzi, czy kuchnię. W stronę czytelnika, kieruje swoje przemyślenia autor Przemysław Osuchowski. Kiedyś penetrował Polskę i świat jako reportażysta. Był pierwszym laureatem Polskiego Pulitzera. Z plecakiem i aparatem fotograficznym, przemierzył ponad 80 państw na sześciu kontynentach.
Specjalizuje się w organizowaniu ekstremalnych wypraw samochodowych. W 2015 roku poprowadził pierwszą edycję Rajdu Wenecja – Pekin, w którym pasjonaci podążają śladami Marco Polo. Ten wenecki kupiec i podróżnik, którego działania stały się inspiracją, do odkrycia czegoś nowego, przyniosły dobry rezultat.
Marco w 1271 roku wyruszył w podróż z ojcem Niccolo i stryjem Matteo, którzy jechali z misją od papieża Grzegorza X, do chana Mongołów Kubilaja. Po trzyletniej podróży przez Anatolię, Persję i Azję Środkową, dotarli do Szangtu, letniej rezydencji chana, a następnie, do Chanbałyku (Pekin).
Zgadzam się ze słowami autora, że „… Każda podróż – nawet najkrótsza – jest jak całe człowiecze życie; ma swój początek i swój koniec. A po drodze, może się zdarzyć absolutnie wszystko…”
Po co nam włoska Wenecja. Ta polska, znajduje się bowiem koło Żnina i tam, wszystko się zaczyna. Bardzo plastyczne opisy i lekka fabuła. Wspólnie z panem Przemysławem przemierzacie różne zakątki, do których sama po przeczytaniu książki, pragnę się udać. Uzupełniona fotografiami, daje czytelnikowi spójną całość.
Dowiecie się, jak wygląda centrum Astany, dlaczego Kazachstan jest krajem skoku i szoku gospodarczego, oraz jaką tajemnicę kryje biblijna góra Ararat. Z kolei Góry Tęczowe zachwycą Was swoim wyglądem. To wszystkie odcienie żółci, brązu, czerwieni i fioletu. Ponoć najpiękniej, wyglądają w promieniach zachodzącego słońca.
Trasa to przygody, trudy i inne wrażenia. Co tak naprawdę oddziela Europę od Azji? I czy bycie podróżnikiem jest zawsze przyjemne?
Gorąco polecam
Katarzyna Żarska
(www.redaktor21.bloog.pl)