Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Kuchnia miłości" Fritzi Paul to pełna smaków i aromatów historia od Wydawnictwo Prozami. Mia to dziewczyna, która po nieudanym związku szuka zapomnienia w przygodach na jedną noc. Strata ukochanego mężczyzny odebrała jej również przyjemność jaką sprawiało jej jedzenie. Jednak kiedy pewnego dnia na pchlim targu trafia w jej ręce ręcznie napisana książka kucharska przeplatana historia miłosną coś się zmienia. Ten z pozoru błahy przedmiot jest motywacja do udania się w podróż do Włoch. Czy odnajdzie ona autora tej magicznej książki? Czy uwierzy na nowo w miłość oraz czy spotka ją upragnione szczęście? Historia czaruje nas magią Włoch. Jeśli do tej pory nie mieliście okazji odwiedzić tego kraju, sądzę że po lekturze jeszcze bardziej będziecie marzyli aby znaleźć się choć przez chwilę właśnie w tym kraju. Autorka tak sugestywnie opisuje nam smaki i zapachy, że prawie mamy szanse je poczuć na wyciągniecie ręki. Pomimo czytania książki w deszczowy, listopadowy dzień dzięki lekturze nabrał on włoskiego słońca i klimatu. To jak dla mnie największa magia tej pozycji. Jest to jednak pozycja, która nie jest moim zdaniem idealna. Ma swoje wady niestety, główna z nich to jak dla mnie przewidywalność - zakończenie jest, przynajmniej dla mnie,przewidywalne. Sama fabuła poza magia Włoch przypomina trochę serial, a wtrącone wątki erotyczne również nie są mocną stroną autorki. Nie jest to zła pozycja, jednak ja określiłabym ją jako przeciętną. Sama spodziewałam się trochę czegoś innego, gdyż sam pomysł na fabułę jest bardzo dobry. Stara, ręcznie pisana książka przeplatana historia miłosną. Tajemnica, która jest początkiem i motorem do włoskiej przygody. Świetnie zapowiadająca się historia, jednak bez spektakularnego zakończenia.