Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać295Artykuły
Finał bestsellerowej francuskiej trylogii. Rozmowiamy z Maiwenn AlixRemigiusz Koziński1Artykuły
Bibliotekarze pozywają Arkansas – według nowego prawa mogą zostać ukarani za wypożyczenie książkiAnna Sierant3Artykuły
Hakerzy paraliżują Polskę w serialu „Error“. Poznajcie specjalny projekt AudiotekiLubimyCzytać1
Ołeksandr Bojczenko

- Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, publicystyka literacka, eseje, satyra
- Urodzony: 15.12.1970
Ołeksandr Bojczenko (ur. 1970) – ukraiński krytyk i badacz literatury, eseista, tłumacz, felietonista. Autor zbiorów esejów: Coś w rodzaju chautauqua (2003),Chautauqua plus (2004),Byle książka (2011),Moi wśród obcych (2012),50 procent racji (2016). Autor licznych przekładów z języka polskiego i rosyjskiego, tłumacz m.in. Tadeusza Borowskiego, Leszka Kołakowskiego, Marka Hłaski, Jerzego Pilcha, Olgi Tokarczuk, Andrzeja Stasiuka, Daniela Odiji. Wielokrotny (2005, 2008, 2013) stypendysta programu Ministra Kultury RP Gaude Polonia. W roku 2014 został uhonorowany odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.
- 18 przeczytało książki autora
- 73 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Bóg pokarał nas po trzykroć: Wschodem, władzą i alfabetem.
Bóg pokarał nas po trzykroć: Wschodem, władzą i alfabetem.
Nie tam powinniśmy bać się faszyzmu, gdzie doprowadzeni do rozpaczy ludzie wychodzą na place i wykrzykują dla dodania sobie odwagi takie czy inne hasła. Faszyzmu trzeba bać się tam, gdzie ludzie już nigdzie nie wychodzą, bo władza zmieniła ich w posłuszne trybiki i śrubki państwowego mechanizmu.
Nie tam powinniśmy bać się faszyzmu, gdzie doprowadzeni do rozpaczy ludzie wychodzą na place i wykrzykują dla dodania sobie odwagi takie czy...
Rozwiń ZwińKiedy słyszę, jak ktoś - obojętne z której strony - zaczyna bić się w piersi i dowodzić, że "to nasza ziemia", od razu wyobrażam sobie jednodniowego motyla na gałęzi tysiącletniej kalifornijskiej sekwoi. Przysiadł na niej, pełen planów na przyszłość i mówi: "Moja sekwoja".
Kiedy słyszę, jak ktoś - obojętne z której strony - zaczyna bić się w piersi i dowodzić, że "to nasza ziemia", od razu wyobrażam sobie jedno...
Rozwiń Zwiń