Najnowsze artykuły
- ArtykułyJesienne Targi Książki – bezpłatne wydarzenie dla czytelników już od 20 do 22 września w WarszawieLubimyCzytać3
- ArtykułyPoziom czytelnictwa w Polsce: jak wypadamy na tle Europy? Jedna rzecz nas wyróżniaAnna Sierant31
- ArtykułyCzytelnicza rewolucja, czyli jak „Szkoła Szpiegów“ zastawiła pułapkę na dzieciakiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maria Piątkowska
6
6,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
57 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Usłysz Zew Cthulhu Maria Piątkowska
7,0
Wydanie jest świetne, szkoda czasu na powtarzanie jak piękne jest polskie wydanie Zew Cthulhu. W tym podręczniku brakowało mi trochę pomocy (listów, artykułów i wycinków) na poziomie pozostałych podręczników. Jeśli chodzi o same przygody - bez wątpienia jest to najlepszy zestaw polskich scenariuszy od Black Monk. Kilka zdań o każdym z nich:
- Sprawa Małego Cohna - jeden z najgorszych scenariuszy spośród wszystkich podręczników (Usłysz Zew Cthulhu, Cienie Tatr oraz Horror Nad Wartą). Autor prowadzi całą przygodę na zasadzie - Bohater Niezależny podchodzi i podaje graczom informację, która pozwala pchnął akcję dalej. Pięć minut później sytuacja się powtarza. Postacie w tym scenariuszu to nie żywi ludzie, lecz jednostki, które zostały powołane do życia tylko po to, aby poczekać na swój moment i zaczepić Badaczy. Scenariusz dzieje się w dwóch ramach czasowych, natomiast autorowi nie udało się przekazać żadnego sensownego powodu, aby uargumentować taki zabieg fabularny. 3/10
- Dawno temu w Dusznikach - ciekawy scenariusz łączący motywy muzyczne wraz z mitologią Cthulhu. Autor podrzuca wiele ciekawych pomysłów (np. walka powietrza z bestią),które pozwolą ubarwić całą rozgrywkę. 7/10
- Babie lato - genialnie przygotowany zestaw materiałów. Autor zadbał o tło historyczne, opis lokacji i dostosowanie mechaniki Zewu Cthulhu do rozgrywki w realiach II Wojny Światowej. W scenariuszu Badacze będą mogli wziąć udział w walkach Partyzanckich na terenie Dukli. Scenariusz oparty na prawdziwych wydarzeniach - w pracy autora widać włożone serce i ogromną pracę. 8/10
- Na dnie smętnego jeziora - prosty, lecz nie prostacki scenariusz wykorzystujący standardowe motywy twórczości Lovecrafta. Świetnie przeniesienie opowiadań mistrza grozy na tereny PRL-owskiej Polski. Autor pokusił się o przygotowanie materiałów, jeśli Strażnik chciałby poprowadzić scenariusz w klimacie Wydziału X. 8/10
- Dom, którego nie ma - pożar w szpitalu psychiatrycznym. Czyż może być coś bardziej oklepanego? Na szczęście autorzy wykorzystali oklepany pomysł, dorzucili kilka garści nowych pomysłów i stworzyli perełkę. 7/10
Cienie Tatr Mark Morrison
6,7
Wydanie „Cienie Tatr” jest przepiękne. Autorom udało się idealnie oddać klimat polskich gór oraz lovecraftowskiej grozy. W chwili, gdy czytałem ebooka, w tekście pojawiały się pojedyncze błędy, ale jestem pewien, że do chwili pojawienia się wersji papierowej zostaną one poprawione.
Tekst został stworzony przez wielu autorów, więc postanowiłem każdy rozdział ocenić osobno:
- Czarny jak węgiel – prosta i krótka przygoda stworzona przez Johna Colemana i Marka Morrisona to najbardziej sztampowy tekst w tym podręczniku. Przygoda bez wątpienia ma swój urok (czy raczej grozę),lecz na pierwszy rzut oka widać, że autorzy nie mają wiele do pokazania w temacie Polski. Przygoda jest prosta i liniowa, co nie odbiera jej niczego ze swojej urody. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że zamiana miejsca akcji z Polski na dowolny inny kraj nie zmieni zupełnie niczego. Ocena 7/10 może być nieco zawyżona, gdyż przygoda jest tym, czego poszukiwałem w chwili czytania podręczniku.
- Dziedzictwo Tatr – po przeczytaniu pierwszych kilku stron byłem przekonany, że nic mnie nie przyciągnie do tego tekstu. Nie mam nic wspólnego z Tatrami, a kultura ludzi, którzy tam mieszkają nie bardzo mnie interesuje. Tym bardziej byłem zaskoczony, gdy fabuła mnie wciągnęła. Autor świetnie połączył klimat grozy z kulturą góralską. Z jednej strony seans spirytystyczny i bestie wyciągnięte z opowiadań Lovecrafta, z drugiej nawiedzone owce oraz legenda o śpiących rycerzach króla Chrobrego. Doceniam dbałość o szczegóły autora, choć nie rozumiem sensu wprowadzania ogromnej ilości postaci i informacji, które często nie są potrzebne. Ocena 8/10.
- Tajemnice Wydziału X – ciężko mi ocenić tak krótki tekst. Celem autora było przygotowania klimatu oraz mechaniki pod rozgrywanie sesji w klimacie PRLu. Pojawiły się nowe umiejętności, organizacja Wydział X oraz najważniejsze persony tego wydziału. Uważam to za świetny wstęp, ale mimo wszystko wiele mi tutaj brakuje. Wiem, że autor umieścił omawiany tekst w czasopiśmie „Magia i Miecz” jako artykuł i nie miał wiele miejsca, aby rozwinąć wszystkie pomysły, ale mimo wszystko niedosyt pozostał. Ocena 6/10
- Pozdrowienia z Polski – autor tekstu postanowił wykorzystać czasy PRLu, aby przedstawić historię o miasteczku, które zostało wciągnięte w podróże w czasie. Dodatkowo jeden z mieszkańców podczas swojej podróży po przyszłości Polski zrobił kilka zdjęć, które wpadły w ręce milicji. Przygoda prosta, według mnie niezbyt porywająca. Motyw podróży w czasie jest jedynym, który przyciągnął moją uwagę. Ponadto przygoda ma pewne luki, które Strażnik Tajemnic (a raczej Sekretarz) będzie musiał sam uzupełnić. Ocena 5/10
- Pełzająca Kotrrewolucja – (przygoda pojawiła się w ebooku w wersji 1.3) liniowa przygoda dziejąca się w czasach PRLu, która idealnie nadaje się na zakończenie dłuższej kampanii. Nie ma w niej niczego niezwykłego – zdrada władz PRLu i pomoc poszukiwanemu kultyście. Autor dobrze oddał klimat tamtych czasów, z jednej strony ukazując budowę Falowca, a z drugiej prezentując ekskluzywny klub Maxim. Zaplecze historycznie również zostało bardzo dobrze oddane. W rękach zdolnego Strażnika przygoda może zapłonąć niebieskim ogniem. Ocena 6/10
- Pociąg do szaleństwa – czego nie ma w tej przygodzie? Zaklęcia, podszywanie się zmarłego, morderstwo, obca cywilizacja, podróże między wymiarami i artefakty. Nie brakuje również polskich akcentów – niemiecki obóz koncentracyjny na terenie Polski i Złoty Pociąg. Przygoda wciąga o pierwszej chwili – ma barwnych bohaterów, ciekawe zawiązanie przygody i skomplikowaną intrygę. Czy trzeba jeszcze coś dodawać? Ocena 8/10