Najnowsze artykuły
Artykuły
Dobrze naoliwiona maszyna nigdy nie ma skrupułówInegrette0Artykuły
Dominochybarecenzent0Artykuły
Kobieta kupiła przez internet książkę. Gdy zobaczyła dedykację, nie mogła wyjść ze zdziwieniaAnna Sierant1Artykuły
Koniec z obchodzeniem zakazu handlu „na wypożyczalnię książek”? Ważny wyrok Sądu NajwyższegoKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sandu Florea

Źródło: http://comicvine.gamespot.com/sandu-florea/4040-10568/
12
6,9/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
311 przeczytało książki autora
129 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2020

2020

2019

2019

2017

2016

2015
Deathstroke Vol. 1 - Gods of War
Tony S. Daniel, Sandu Florea
Cykl: New 52 (tom 1)
6,3 z 4 ocen
4 czytelników 1 opinia
2015

2007
X-Factor. Volume 3: Many Lives of Madrox
Cykl: X-Factor (tom 3)
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2007

2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Harley Quinn: Miejska gorączka Charlie Adlard 
7,2

Nawet fajne to. Naprawdę często uśmiechałem się podczas czytania miejskiej gorączki. Dużo jest smaczków,,easter egg,, dla fanów komiksów i popkultury. Dostałem to, czego oczekiwałem, czyli jazdę Roller coasterem bez trzymanki. Wolę moje pieniądze wydawać na bardziej ambitne tytuły, lecz gdy ktoś szuka czegoś innego od klasycznej mrocznej historii, jak najbardziej polecam.
Supergirl. Jak być super Joëlle Jones 
6,8

Superman – mało kto nie kojarzy tej postaci. Czy superbohaterem może być kobieta? Oczywiście! Poznajcie Karę Zor-El.
Supergirl ma prawie identyczną historię do Clarka Kenta. Podobnie jak on zostaje wysłana na planetę Ziemia przez rodziców, aby przeżyć. Posiada supermoce – lata, strzela laserem, ma nadludzką siłę, szybko biega niczym Flash. Żeńską wersję Supermana znalazło bezdzietne małżeństwo, które wychowało ją niczym własną córkę. Za wszelką cenę starali się ją chronić i uczyć panowania nad mocami.
Akcja rozgrywa się w czasach nowoczesnych – istnieje dostęp do internetu, są smartfony. Dość ciekawym, celowym bądź nie, zabiegiem jest to, że Kara Danvers nie wiedziała o istnieniu swojego kuzyna – Kal Zor-El. Dla mnie na plus. Szkoda tylko, że było niewiele scen, w których moglibyśmy zobaczyć, jak mała dziewczynka z Kryptonu stopniowo kontroli nad swoimi umiejętnościami. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach poznamy więcej retrospekcji z jej życia.
Cała recenzja na: CzasoStrefa