Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Klaudia Cwynar
2
10,0/10
Pisze książki: interaktywne, obrazkowe, edukacyjne, literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
10,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Booba. Nowa kolekcja bajek Klaudia Cwynar
10,0
Czytanie przed snem to wielka rzecz! Nie wierzycie? To wypróbujcie to na własnych pociechach. Z własnych doświadczeń wiem, że jest to świetny sposób na wyciszenie i uśpienie dziecka, ale też może być pretekstem do ważnych rozmów pozwalających lepiej poznać dylematy naszych pociech. Do tego pozwala budować więź, rozwijać wyobraźnię, tworzyć poczucie bezpieczeństwa, tworzyć poczucie, że nie jest sam z problemami oraz poszerzać zainteresowania. Do tego pobudzamy wyobraźnię, rozbudowujemy słownik osobisty, przygotowujemy na różnorodne wyzwania. Właśnie z tego powodu nam książki towarzyszą ciągle. Nie tylko przed snem, ale wtedy jest to szczególny moment, kiedy wszyscy mamy więcej czasu i chcemy powoli przygotować się do odpoczywania. To świetny moment, aby sięgnąć po książki z bohaterami bliskimi naszym pociechom. Wydawnictwo Harperkids ma kilka takich serii, które przyjdą rodzicom z pomocą: „Bajki 5 minut przed snem”, „3 bajeczki przed snem”, „Złota kolekcja bajek”, „Nowa kolekcja bajek”, „Bajeczki na dzień dobry”, „Biblioteka bajek” i „Moje bajeczki”. Są to książeczki wydane w solidnej, twardej oprawie z zaokrąglonymi rogami. W przypadku drugiej serii dodatkową atrakcją jest świecąca w ciemności okładka. Dla każdego kilkulatka będzie to sporym urozmaiceniem, kiedy po skończonej lekturze i zgaszeniu światła będzie mógł zobaczyć magiczny świat baśni na okładce ulubionej książki. Trzecia to spore księgi, czwarta pozwala na spotkanie z ulubionymi bohaterami i przeżycie z nimi nieznanych przygód, piąta ma nieco krótsze teksty. Wszystkie oferują bogatą ofertę czytanek. Wśród publikacji znajdziemy opowieści o Misiu Paddingtonie, Muminkach, Tomku i przyjaciołach, Bingu, Smerfach i Kot-o-ciakach, Bandzie Beti i Maszy i Niedźwiedziu i wiele, wiele innych. Mamy za sobą lekturę wszystkich i każda w jakiś sposób nas przyciąga, kusi. Moja córka najłatwiej wchodzi w świat zwierzęcych opowieści, w których może zobaczyć swoją codzienność i nauczyć się ważnych rzeczy. Uwielbiamy książki, w których autorzy przemycają pozytywne wzorce, pokazują jak pięknie możemy się różnić i współpracować ze sobą, dbać o otoczenie, dzielić się, być sobą, nie naśladować ślepo innych, cieszyć się chwilą, skupić na zadaniach, potrafić nawiązywać znajomości z wieloma osobami, czerpać radość z przyjaźni. Kucyki My Little Pony, Tomek i przyjaciele oraz Smerfy są bohaterami, których przygody pozwalają na przyjrzenie się różnym wyzwaniom i charakterom, zachowania w określonych sytuacjach. Opowieści pozwalają przepracować problemy z różnymi wyzwaniami naszych pociech, a do tego wejść w świat fantazji, rozwijania kreatywności, koncentracji, rozbudowywania języka, pokazywania, że książkowi bohaterzy też mierzą się z podobnymi problemami. Upersonifikowane postacie mające odmienne temperamenty pomagają oswajać się z innymi spojrzeniami na określony problem, uświadamiają, że nie wszyscy musimy chcieć tego samego, że każdy człowiek może mieć inne zdanie i upodobania oraz nie wolno dyskryminować kogoś ze względu na wiek. Nawet, kiedy oparte są na tej samej bazie wiedzy. Najlepiej, kiedy postacie nie są stereotypowe. I tak właśnie jest we większości serii. Do tego te publikacje pozwalają rozwinąć ważny rytuał wieczornego czytania pozwalający na wyciszenie się, skupienie. Dziecko musi przysiąść, położyć się, wsłuchać, zrelaksować, a to ułatwia zasypianie. Podzielenie się wątpliwościami to dobry sposób na oczyszczenie głowy z nadmiaru myśli. U nas od kilku miesięcy goszczą trzy książki. Dwie należą do serii „Nowa kolekcja bajek”, a jedna to „Bajki 5 minut przed snem”. Spotykamy się z kucykami, pociągami i Smerfami. Szczególnie ta ostatnia ma u nas spore powodzenie, więc sięgnęłyśmy też po komiksy wydawane przez Egmont z tymi bohaterami. Najpierw opowiem Wam o pierwszej serii i dwóch publikacjach. Osobne miejsce poświęcę na Smerfy, bo to zdecydowanie bohaterzy, do których większość z nas czuje sentyment.
„Nowa kolekcja bajek” to seria, w której ilustracja przeważa nad tekstem. Na każdej stronie znajdziemy piękne kadry z filmów animowanych i niewielką ilość tekstu. Do tego same opowieści nie są długie i dzięki temu posłużą zarówno przedszkolakom do słuchania, jak i uczniom nauczania początkowego do nauki czytania. Każdy z tomów jest solidny, estetyczny i zdecydowanie przyciąga dziecięcą uwagę. Znajdziemy w nich po pięć opowieści. Całość czyta się około pół godziny, czyli są na taką jedną sesję usypiania u nas.
W każdym z tych tomów położono nacisk na kształtowanie pozytywnych postaw. Dzieci zachęcane są do współpracy, zaangażowania, otwartości, doceniania innych, różnorodności, zauważania własnych zalet, dbania o talenty i tolerancję. Do tego będą punktem wyjścia, kiedy nasza pociecha będzie zazdrosna lub zacznie ślepo naśladować rówieśników. Zdecydowanie polecam.