Słońce i jej kwiaty Rupi Kaur 7,1
ocenił(a) na 101 dzień temu Woooah, czemu ja nie znałam Rupi Kaur wcześniej, przecież świat o niej trąbił, a dlaczego ja ją poznałam dopiero teraz? Tego nie wie nikt, ale co wiem to to, że czeka na mnie kolejny tom, a wczoraj zamówiłam dwa kolejne. Wspaniała poetka, wspaniała osoba, brakuje mi słów, żeby opisać to, z czym się zetknęłam. Zaniemówiłam.
Rupi Kaur pisze pięknie, emocjonalnie, ale szorstko i ostro, nazywa rzeczy wprost, także jej seksualność ją otacza dość bezwstydnie, co może nieco szokować, zwłaszcza w zestawieniu z romantyczną wizją miłości, którą snuje od czasu do czasu.
Świetne tłumaczenie, czytałam wydanie dwujęzyczne, więc mogłam na bieżąco śledzić obie wersje językowe, doskonale jest to też złożone, a jak pięknie wydane, jakie piękne ilustracje!
Bardzo się cieszę, bo miałam poetycki zastój, dawno nie czytałam naprawdę dobrej poezji, ostatnio zła passa została przełamana, wszystko dzięki mojej tatuatorce, która pożyczyła mi kilka tomów, jakże cudownie się to wszystko złożyło!
Rupi zdecydowanie jest feministką, delikatną jak motylek, jej metafory są lotne-ulotne, ale potrafią też drażnić tych, którzy myślą inaczej. Na szczęście moje poglądy i wrażliwość są całkowicie zbieżne i kompatybilne z Kaur, więc mogę przeżywać literacką euforię na niemalże każdej stronie. Jasne, zdarzało się, że niektóre wiersze w ogóle mi się nie podobały, ale w tomie jest ich naprawdę sporo, więc ta ich garstka gubi się wśród tych przegenialnych. Przegenialnych proszę państwa!
Nie znam za bardzo kultury, ani literatury indyjskiej, ale coś mi się widzi, że własnie oto zacznę ją poznawać. Rupi pięknie pisze o swoich korzeniach, o matce, o tym jak ciężko jest być imigrantem, śniadoskórą, czy wreszcie w ogóle kobietą. Bardzo mnie to wszystko wzruszyło. Podoba mi się też forma, urywane zdania, porozrzucane wyrazy - tak, jak lubię najbardziej. Poetka pisze o okrucieństwie w sposób bardzo lekki i swobodny, nie wybiela też własnej kultury, przybliża ją nam, chce pomóc nam zrozumieć.
Noblowska poezja.
Wyzwanie czytelnicze LC kwiecień 2024: Przeczytam książkę, która przeniesie mnie w inne miejsce (5)