Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać328
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Łukasz Ciżmowski
16
6,8/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
14 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Incognito. Niesamowity Przypadek Pawła K. #8 Zza grobu cz. 1
Łukasz Ciżmowski, Piotr Czarnecki
7,5 z 4 ocen
4 czytelników 0 opinii
2019
Incognito - Niesamowity Przypadek Pawła K. #5
Łukasz Ciżmowski, Piotr Czarnecki
8,0 z 6 ocen
9 czytelników 1 opinia
2018
Incognito - Niesamowity Przypadek Pawła K. #4
Łukasz Ciżmowski, Piotr Czarnecki
7,5 z 6 ocen
7 czytelników 1 opinia
2017
Incognito #2: Skóra i krew część 1
Łukasz Ciżmowski, Piotr Czarnecki
6,4 z 7 ocen
14 czytelników 1 opinia
2016
Incognito #1: A imię jego...
Łukasz Ciżmowski, Piotr Czarnecki
5,6 z 10 ocen
16 czytelników 2 opinie
2016
Incognito #7: Kolory grozy część 2
Łukasz Ciżmowski, Piotr Czarnecki
7,4 z 7 ocen
9 czytelników 2 opinie
2016
Incognito #6: Kolory grozy część 1
Łukasz Ciżmowski, Piotr Czarnecki
6,6 z 7 ocen
10 czytelników 2 opinie
2015
Incognito. Niesamowity Przypadek Pawła K. - Wrogowie moich wrogów
Łukasz Ciżmowski, Piotr Czarnecki
7,5 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2015
Incognito. Niesamowity Przypadek Pawła K. - Skóra i krew
Łukasz Ciżmowski, Piotr Czarnecki
7,5 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2014
Incognito #3: Skóra i Krew cz.2
Łukasz Ciżmowski, Piotr Czarnecki
6,5 z 6 ocen
11 czytelników 1 opinia
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Incognito #6: Kolory grozy część 1 Łukasz Ciżmowski
6,6
Niewidzialność to jedna z najbardziej czadowych supermocy, jakie można mieć! Pomyślcie o tej całej gamie zastosowań, jakie można znaleźć dla czegoś takiego. Zjazd rodzinny, na którym trzeba wycałować wszystkie ciotki z czeterech stron świata? Puff! Nudne korpo-zebranie, na którym szef jak zwykle mówi o tym, jak ważna jest synergia? Puff! Randka w ciemno z dziewoją, która z automatu mówi, że jest weganką, robi crossfit i żywi się tylko "organiczną" żywnością? Puff! Empik jak zwykle ma całą masę książek, które oczywiście musisz dodać do swoich zbiorów, a na które absolutnie cię nie stać?* Puff! Wspaniała wizja. "Incognito: Niesamowity przypadek Pawła K." opowiada właśnie historię kogoś, kto taki niezwykły talent posiadł. I chociaż wciąż stawiam pierwsze kroki w świecie polskiego komiksu, zwłaszcza tego superbohaterskiego, właśnie z tego powodu zainteresowała mnie ta seria. Dziś na tapecie – zeszyt szósty... Od którego przyszło mi rozpocząć kontakt z "Incognito".
Pozwoliłem sobie na mały research po poprzednich zeszytach serii (dostępnych w sieci, w czerni i bieli, na stronie C&C Comics, o tutaj: http://cc-comics.pl/incognito/ - od szóstego numeru jednak wydawniczą pałeczkę przejmuje Sol Invictus, co zdecydowanie widać, a o czym za chwilę),aby rozeznać się, o co w tym naprawdę chodzi. Historia rysuje się następująco: Paweł Kamiński jest typowym outsiderem. Jego życie towarzyskie leży w kompletnych gruzach, jemu samemu brak odwagi i pewności siebie. Mówi o sobie, że pozostaje niewidzialny dla innych ludzi, ciekawszych niż on. Jak na ironię, pewnego wieczoru odkrywa, że faktycznie potrafi stawać się niewidzialny w chwili zagrożenia. Postanawia, że wykorzysta ten dar do walki z przestępczością na ulicach. Co ciekawe, supermoc Pawła nie czyni go od razu superbohaterem na miarę Flasha czy Kapitana Ameryki. Przyznaje, że nie jest silny ani szybki, ani nie stać go na niesamowite gadżety, wyposaża się więc w grube, nabijane ćwiekami rękawice, gaz pieprzowy oraz bomby błyskowe, które, wespół z nowo zdobytą mocą, pozwalają mu uzyskać nie do końca uczciwą przewagę w walce z oprychami (przyznaję, bardzo przypadł mi do gustu akurat ten smaczek). Przybiera też nowe imię, jego superbohaterski pseudonim: Incognito.
Całą recenzję można przeczytać tu: http://www.kotwbookach.pl/2015/12/from-hells-heart-i-kick-you-in-nuts.html
Incognito #6: Kolory grozy część 1 Łukasz Ciżmowski
6,6
W cieniu nowego antagonisty. W mieście zostają znalezione zwłoki ubrane w maskę Incognito z krwawym napisem „Widzę cię”. Teraz to bohater staje się zwierzyną.
Dobrym pomysłem było tu wprowadzenie motywu zaszczucia bohatera. Jego przeciwnik jest zawsze o krok przed nim. Niestety sam zeszyt bardzo szczątkowo wykorzystuje ten motyw, zamiast tego marnując strony na rozwój relacji z Adą – wątek ten wypada nie wiadomo skąd i wprowadza jedynie niepotrzebny chaos. Inaczej jest z inną sceną obyczajową, która w kontekście kolejnych wydarzeń ma pewien sens fabularny. Trochę też zirytowała mnie końcówka, kiedy to bohater na siłę jest mądrzejszy niż czytelnicy.
Rysunki w tej części komiksu są wyjątkowo w kolorze. Niestety działa to na niekorzyść historii. Widać przez to jeszcze bardziej wszelkie niestaranności i niedociągnięcia. W pewnym momencie aż oczy bolą jak się na to patrzy.
Zeszyt zawiera też bonusową historię „Pożegnanie”, której bohaterką jest Alicja. Niestety jest to przede wszystkim niemrawe starcie z kimś przypominającym hrabiego Draculę i jego narzeczonymi. Fabuła jest tutaj błaha, a antagoniści niezamierzenie śmieszni. Jedynie zakończenie historii sugeruje jakiś ciekawszy rozwój tego wątku. Rysunki tutaj są bardzo statyczne i w ogóle nie czuć dynamiki. Także postacie są rysowane bardzo sztywno.
Miałem duże nadzieje związane z tym zeszytem ze względu na nowego przeciwnika, ale bardzo się zawiodłem.