Tom wierszy i piosenek wydany z okazji 25-lecia PRL, zawierający dwie propozycje montaży słowno-muzycznych na najrozmaitsze uroczystości, akademie, zebrania partyjne czy koła ZMS. Brzmi groźnie? Jak się okazuje, tomik nie jest aż tak "czerwony". Może za sprawą autorów: Osiecka, Młynarski, Różewicz, Szymborska, Gałczyński. Zresztą wiele innych utworów nie opiewa przyjaźni z bratnim Krajem Rad czy kolejnego planu sześcioletniego. Książkę wydano na fali zmian - schyłkowy Gomułka, wschodzący Gierek. Skorzystano z chwili odwilży, poluźnienia zbyt ciasno zapiętego paska, i udało się przepchnąć kawał dobrej poezji.
Dodatkowym atutem są nuty każdej z ujętych w wydaniu piosenki.
Czasem gusta się mocno rozjeżdżają. Dostaliśmy na prezent świąteczny, w zasadzie dostał synek. Wypróbowaliśmy już pierwszej nocy. Jakoś topornie mi się czytało – nie mogłem się wciągnąć choć kilka z wierszyków to była klasyka. Większości nie znałem i czytanie szło mi ciężko. Myślałem, że synka również nie wciągnęło a jednak każe sobie czytać każdego wieczora. No cóż – nie zawsze mamy podobne gusta, ale ważne że maluchowi się podoba. Ja przeboleję. Ocenę dam dobrą – no ze względu na synka, inaczej byłaby niższa.