Zacznij od nowa Susan Sussman 6,3

ocenił(a) na 87 lata temu Jak bardzo może zmienić się życie, kiedy przytyjesz? Okazuje się, że nawet diametralnie. Nagle weryfikują się miłości, przyjaźnie i priorytety, a cały świat dosłownie staje na głowie. Przynajmniej to spotkało główną bohaterkę „Zacznij od nowa”, Barbarę.
Książka Susan Sussman to swoiste studium… tycia. Już tytuły rozdziałów mówią same za siebie. Pierwszy to „48 kg”, kolejny „52-59 kg”, „59-66 kg”, i tak dalej (tytułu ostatniego nie będę zdradzać). Barbara przybiera na wadze z powodu śmierci swojej ukochanej przyjaciółki. By uczcić jej pamięć, w jednej chwili rzuca palenie, ale tym samym popada w inny nałóg – jedzenie.
Na początku jest szczupłą i atrakcyjną żoną polityka oraz matką dwójki nastolatków. Cierpi z powodu straty bliskiej osoby i nie spełnia się zawodowo, za to ma poukładane życie rodzinne. Dopiero wraz z dodatkowymi kilogramami, wychodzi na jaw, że nie wszystko jest tak idealne, jak mogłoby się początkowo wydawać.
Autorka skupia się tylko na kilku bohaterach, ale dzięki temu wyraźnie ich rozrysowuje. Najbardziej polubiłam nową przyjaciółkę Barbary z klubu „Anonimowych Żarłoków”. Kathlyn nie przejmuje się niczym, jest wiecznie roześmiana i otwiera Barbarze oczy na świat. Podobnie jak Mac, dziennikarz, poznany przypadkiem pewnej mglistej nocy…
Choć może się wydawać, że jest to powieść o przybieraniu na wadze i związanych z tym perypetiach, to w miarę czytania okazuje się, że Susan Sussman użyła tego tematu jako pretekstu do poruszenia ważniejszych kwestii. Przede wszystkim akceptacji siebie, odnajdywania bratnich dusz w najbardziej zaskakujących sytuacjach i zaczynania wszystkiego od nowa, kiedy najmniej ma się na to ochotę. Bo zawsze jest nowy początek, a szczęście czeka tam, gdzie się go nie spodziewamy.
Jestem zaskoczona, bo nie przypuszczałam, że to będzie tak pozytywna książka. Ma swoje minusy, takie jak: powtarzające się (a tym samym irytujące) wstawki „puff-puff” w narracji głównej bohaterki, które miały nawiązywać do jej chęci zaciągnięcia się papierosem. Tak samo irytowała mnie też niekiedy sama Barbara swoim zaślepieniem i podejściem do życia. Wszystko to jednak szczegóły, bo powieść jest nietypowa i ciekawa. A co najważniejsze – napisana z pomysłem.