- Nie jestem agitatorką religijną - odparłam - Jestem reżyserem i właśnie szukam do swojego filmu aktorki, która by zagrała reporterkę. Pani...
Najnowsze artykuły
Artykuły
Wygraj warsztaty z Igorem Brejdygantem, autorem książki „Splątanie”LubimyCzytać1Artykuły
„Doktor Woliński”: miłość na uniwersytecieSonia Miniewicz1Artykuły
Kalendarz wydarzeń literackich: grudzień 2023Konrad Wrzesiński1Artykuły
Teraz Elon Musk, a kto następny? Znamy plany Waltera IsaacsonaLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zarqa Nawaz

2
6,6/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, reportaż
Urodzona: 1968 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.zarqanawaz.com/
6,6/10średnia ocena książek autora
349 przeczytało książki autora
287 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2016
Śmiejąc się w drodze do meczetu. Przygody muzułmanki w zachodnim społeczeństwie
Zarqa Nawaz
6,6 z 285 ocen
627 czytelników 66 opinii
2016
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Wiara to coś więcej niż wierzenie; to życie w strachu, pełne wątpliwości względem samego siebie, i radzenie sobie z tymi uczuciami, dopóki n...
Wiara to coś więcej niż wierzenie; to życie w strachu, pełne wątpliwości względem samego siebie, i radzenie sobie z tymi uczuciami, dopóki nie przyniosą one jakiejś odpowiedzi.
0 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Śmiejąc się w drodze do meczetu. Przygody muzułmanki w zachodnim społeczeństwie Zarqa Nawaz 
6,6

To nie jest ambitna literatura, przypomina nieco "Bridget Jones" tylko w wersji muzułmańskiej, niemniej czytanie tej książki jest przyjemne i często śmieszne. Historia dzieje się głównie w Saskatchewan w środkowo-zachodniej Kanadzie, gdzie autorka osiadła po wyjściu za mąż i gdzie urodziła dzieci. Mieszkała obok swoich teściów, z którymi miała bardzo bliskie relacje, Jej mąż, lekarz psychiatra, był bardzo liberalnym muzułmaninem, który chciał aby jego żona realizowała się w tym w czym czuje się najlepiej i bynajmniej nie chodziło o gotowanie i prowadzenie domu. Ona próbowała swoich sił w dziennikarstwie, a następnie w serialach i dokumentalistyce. Czytając jej opowieść, ma się wrażenie bliskości i zwyczajności, ponieważ stara się pokazać swoją religię z różnych stron najprościej jak się da, poza tym jest to feministka wśród muzułmanek, na dodatek znająca Koran i hadisy, zatem ktoś kto nie czytał tychże nie ma z nią szans w dyskusji. Autorka opisuje kilka istotnych jej zdaniem momentów z jej życia, interesująca dla mnie była wyprawa do Mekki, wyjaśnienia poszczególnych etapów pielgrzymki, ich znaczenia i rytuałów. Śmieszne były opisy jej pomyłek, sprzeczek z imamem, rozmowy z ludźmi z sąsiedztwa. Choć wydawałoby się, że to kobieta nieco chaotyczna, była bardzo zaradna i zdecydowana, obierane cele były przez nią konsekwentnie realizowane choć czasami z różnym skutkiem. Jak postanowiła tak robiła, wyszła za mąż za tego, którego sama wybrała, urodziła tyle dzieci ile zaplanowała, pisała scenariusze, nagrywała filmy lub seriale, pisała scenariusze. Jednym słowem kobieta wypełniona po brzegi sprawami domowymi i służbowymi, dająca sobie radę lepiej lub gorzej, ale nie poddająca się szybko.
Podobało mi się w tej książce, że pokazała swoją wiarę jako coś zwyczajnego, że spierała się o nią z twardogłowymi. Pokazywała absurdy, które nie są zapisane w świętej księdze tylko tkwią w przekonaniach ludzi i tradycjach. Pokazała kobiety i mężczyzn o różnych przekonaniach, podejściu do religii i tradycji. To zabawna odskocznia od poważnych książek, dlatego czas na jej przeczytanie nie był zmarnowany.
Śmiejąc się w drodze do meczetu. Przygody muzułmanki w zachodnim społeczeństwie Zarqa Nawaz 
6,6

Sa takie autobiograficzne tytuly, w ktorych autorzy potrafia opisac swoje zycie obiektywnie, spojrzec na nie trzezwym okiem. Niestety nie Zarqa Nawaz. Przez nia sama "Smiejac sie w drodze do meczetu" ledwo domeczylam. Kobieta ma wybujale ego do granic mozliwosci, ciagle uwaza sie za lepsza od "bialych niemuzulmanow". Np w ciagu dnia wyznawcy Islamu sie podmywaja, a wedlug autorki wszyscy inni chodza, doslownie, "z brudnymi dupskami". Irytowalo mnie, ze Zarqa uwaza sie za osobe ponad prawem (zglosila sie do mycia ciala zmarlej przed pogrzebem. Zostalo jej wyraznie wytlumaczone, ze nalezy wykonac to w ciszy i z szacunkiem, po czym ona myjac wyglasza do wszystkich hehe smieszne zarty o trupach). Niestety autorka podaje sie tez za niewyobrazalnie glupia, np nie rozumie dlaczego z marketu zniknelo mieso tuz przed waznym, duzym swietem i wola kierownika dzialu dlaczego tak sie stalo. Albo jako dorosla osoba nie pojdzie sie zalatwic do wygodka, bo tam moze czyhac na nia dzin. Apogeum nastapilo podczas opisywania zamachow z 11 wrzesnia. Tysiace ludzi zginelo, ale dla Zarqi to nieistotne, bo najgorsza tragedia jest to, ze sasiedzi moga na nia krzywo patrzec, bo przeciez tez jest muzulmanka i urzadza dla calej ulicy przyjecie, zeby uwazali ja za mila. Tak, chwile po uslyszeniu o tragedii, drukuje zaproszenia. Z plusow to tylko tyle, ze dowiedzialam sie kilku ciekawostek o Islamie, ale autorka nie sprawia wrazenia wiarygodnej, wiec lepiej to wszystko posprawdzam ;) Podsumowujac, lepiej siegnac po inne ksiazki w tej tematyce. Tutaj tylko poczytacie wynurzenia wnerwiajacej baby, ktora ewidentnie ma ze soba wiele problemow.