Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jan Kallwejt
1
8,1/10
Pisze książki: interaktywne, obrazkowe, edukacyjne
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://kallwejt.com/
8,1/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
21 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Moja pierwsza encyklopedia obrazkowa Jan Kallwejt
8,1
"Moja pierwsza encyklopedia obrazkowa" to książka cała kartonowa, w formacie trochę mniejszym od kartki A4. Zawiera ona nieliczne słowa, natomiast jest w niej całe mnóstwo obrazków. Każda kolejna strona zawiera ilustracje dotyczące innego tematu. I tak po kolei, w książce znajdziemy:
kształty, kolory, cyfry
części ciała i ubrania
rodzinę i emocje
pokój i jego wyposażenie
dom podzielony na pomieszczenia
wyposażenie kuchni oraz artykuły spożywcze
plac zabaw
pory dnia i pogodę
pory roku
obrazki związane ze wsią
dzikie zwierzęta
obrazki związane z przedszkolem
obrazki związane z podróżą
obrazki związane z miastem
Ilustracje są proste, duże i barwne. Wyglądają tak, jakby ktoś przypadkowo porozrzucał je na stronie, a przy tym jest ich tak wiele, że można się wśród nich zgubić. Książka "Moja pierwsza encyklopedia obrazkowa" skłania do opowiadania, o tym, co widzimy na danej stronie oraz do szukania konkretnego obrazka, czy też elementów w wybranym kolorze. Można również liczyć osoby, zwierzęta, zabawki ... ćwiczyć dźwięki wydawane przez zwierzęta, tworzyć historyjki i zagadki, a przy okazji uczyć się. Każda strona książki prowokuje pytania, a odpowiedzi na nie, poszerzają wiedzę dziecka. Od nas rodziców zależy jak wykorzystamy tę książkę, to my mamy dziecko nakierować. Jednocześnie książka świetnie nadaje się również do samodzielnego oglądania przez dziecko. Moja córka, po wieczornym czytaniu, jeśli nadal nie chce spać, ogląda "Moją pierwszą encyklopedię obrazkową" oraz inne książki obrazkowe.
Książka jest pięknie wydana więc polecam, również na prezent. Z pewnością ucieszy obdarowanego :)
Zdjęcia książki możecie zobaczyć na moim blogu, zapraszam
http://yllla-cowgowiepiszczy.blogspot.com/2016/07/moja-pierwsza-encyklopedia-obrazkowa-j.html
Moja pierwsza encyklopedia obrazkowa Jan Kallwejt
8,1
Moja pierwsza encyklopedia obrazkowa to wspaniała książka, zwłaszcza dla maluchów (nawet półrocznych). To, że dziecko nie mówi, nie znaczy, że nie rozumie, dlatego warto budować jego słownik już od najmłodszych lat, a nawet pierwszych miesięcy życia.
Książkę należy pochwalić przede wszystkim za piękne wydanie - duży format i grube, tekturowe strony gwarantują, że książka zostanie w rodzinie na długo, a przy tym kartki będą wygodne do przewracania dla małych rączek.
Rysunki w książce są dosyć specyficzne i nie każdemu spodoba się ten rodzaj grafiki. Dzieci jednak dobrze reagują na zwierzęta i postacie bez problemu je rozpoznając. Muszę trochę pomarudzić w związku z obrazkami części ciała. Dzieci, do których jest kierowana ta książka nie potrafią jeszcze myśleć abstrakcyjnie (ta umiejętność pojawia się do 6 roku życia),więc pokazywanie im nogi czy nosa w oderwaniu od reszty ciała mija się z celem. Sam nos również raczej nosa nie przypomina, jednak skojarzenia pozostawiam już Wam. Moja trzyletnia podopieczna powiedziała, że to trąba i tej wersji się trzymam... Pozostałe obrazki są już jednak adekwatne i dostosowane do wieku. Znajdziemy tu całą stronę poświęconą zwierzętom, dzięki czemu możemy się bawić w onomatopeje. Pokażemy dzieciom również miasto i jego najważniejsze zakątki, wieś, liczby, kolory, pory dnia i roku, różne rodzaje pogody, a nawet emocje.
Książka pozostawia dużą swobodę i pozwala na kreatywność - rodzice mogą opowiadać historie i bawić się z dziećmi w "gdzie jest dany przedmiot" jednocześnie rozwijając słownictwo i wyobraźnię. Polecam tę książkę dla wszystkich maluchów.