Najnowsze artykuły
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz40
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać336
- Artykuły„U schyłku czasów“ . Weź udział w konkursie, aby wygrać książki!LubimyCzytać9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marta Malinowska
3
6,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Urodzona: 1988 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
374 przeczytało książki autora
359 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Fantastycznie nieobliczalni Jakub Ćwiek
5,6
Postacią, dzięki której sięgnąłem po zbiór opowiadań „Fantastycznie nieobliczalni” jest Jakub Małecki, którego twórczość już poznałem i którego bardzo sobie cenię jako autora. Pozostali pisarze z tej antologii to była jedna wielka niewiadoma, niektórzy znani mi byli co najwyżej z nazwiska. Spodziewać się zatem mogłem wszystkiego.
Na zbiór składa się jedenaście opowiadań. Przyznać muszę, że już dawno nie czytałem tak nierównego w poziomie zbioru. Były tu opowiadania znakomite jak i kompletnie nudne. Takim też było otwierające zbiór „Noże” Marty Malinowskiej, nie było w nim nic, co by mi się w jakikolwiek sposób spodobało. Następne czyli „Złość bogów” Piotra Górskiego było odrobinę lepsze ale i tak poniżej średniej, miałem bowiem poczucie zmarnowania ogromnego potencjału. „Kołysanki ziem jałowych” Karoliny Fedyk było całkiem ciekawe ale pozostawia po sobie niedosyt, taki sam niedosyt zostawia Jakub Małecki i jego „Utracone światy Nino Sandovala” z tym, że jest to niedosyt ilości a nie jakości, chciałoby się bowiem by było to dłuższe. Świetne opowiadanie, napisane pięknym językiem. Kolejne opowiadanie czyli „Szalone święta Danny’go Moona” Marii Krasowskiej można sobie śmiało darować. Nuda kompletna, dodatkowo by mnie zachwyciło musiałbym mieć co najwyżej z 10 lat a i to wątpię. Świetnym pomysłem i ciekawym klimatem charakteryzuje się natomiast „Ostatni lat Phenix” Anety Jadowskiej oraz „Siedemdziesiąt jebanych gramów” Jakuba Ćwieka, chociaż w przypadku Ćwieka czegoś mi brakowało. Zachwycił mnie natomiast Jacek Łukawski i jego „Nietypowe sprawy Dariusza Omena. Przygoda XIII”. Jego opowiadanie jest zabawne, absurdalne i groteskowe, chwilami sprawiało wrażenie jakby autor bardzo mocno inspirował się Lemem co absolutnie nie jest zarzutem pod jego adresem. Kolejne dwa opowiadania czyli „Krew i błoto” Aleksandry Radlak oraz „Niemożliwe” Magdaleny Świerczek – Gryboś były bardzo ciekawe, zarówno jeśli chodzi o pomysł jak i formę ale w przypadku obu moim zdaniem warto by było pokusić się o ich rozwinięcie, po lekturze bowiem chciałoby się więcej, poznać zarówno te światy jak i bohaterów bardziej.
I tym sposobem dochodzimy do ostatniego opowiadania tejże antologii czyli „Off the record” Tomasza Marchewki, które okazało się najlepsze z całego zbioru. Zachwyciło mnie ogromnie. Jest bowiem znakomicie napisane, jest idealne jeśli chodzi i długość, nie za krótkie i nie za długie. Autor opowiedział wszystko co chciał i potrzebował. Brak tu niedopowiedzeń, brak tu zbędnej treści. Jest idealnie w punkt. Do tego bardzo ciekawy pomysł i świetne wykonanie. Gdybym na podstawie wszystkich tych opowiadań miał zdecydować po kogo twórczość mam sięgnąć (poza Małeckim, bo jego już poznałem) to byłby to jedynie Marchewka. Cała reszta nie zaciekawiła mnie na tyle by mieć ochotę zagłębiać się w ich pozostałą twórczość czego nie mogę powiedzieć o Tomaszu Marchewce.
Podsumowując – bardzo nierówny zbiór ale ma kilka jasnych punktów dla których warto go przeczytać. Koniec końców nie żałuję lektury bo udało mi się odkryć chociaż jednego autora, który mnie zachwycił, zaintrygował i zaskoczył. Choćby dlatego warto było sięgnąć po „Fantastycznie nieobliczalnych”.
Iluzja Marta Malinowska
5,8
Miła i prosta powieść o zagubionej kobiecie, która stara się odnaleźć w nowym świecie, do którego została wciśnięta z powodu wojny.
Powieść jest kontynuacją opowiadania zamieszczonego w zbiorze "Fantastycznie nieobliczalni", ale nie uważam, że trzeba to opowiadanie znać, by połapać się w historii.
Sama historia prezentuje się dość prosto. Główna bohaterka jest widzącą (potrafi przepowiadać przyszłość, wpadając w transy),która w wyniku pewnych działań traci pamięć. Razem z Przewodnikiem (osoba wyszkolona w medycynie i prowadzeniu transów) i dwójką żołnierzy jadą do miasta, w którym ma dojść do rewolucji i szukają w nim buntowników. Prosta historia bez specjalnych zagadek ani niczego. Dość dobrze trzyma w napięciu.
Bohaterowie są poprowadzeni całkiem ciekawie. Główna para, czyli widząca Vera i przewodnik Ren dostają bardzo dużo czasu. Ich przeszłość nie jest wyjaśniona, co czyni ich tajemniczymi i zostawia miejsce na nowe powieści. Ich charaktery są jasne i ciekawe. Vera dodatkowo w ma dobrze opisane problemy psychologiczne, wiążące się z koszmarami, transami i utratą pamięci.
Postaci poboczne również prezentują się całkiem dobrze. Żaden bohater nie dostaje swojego backstory, co w niczym nie przeszkadza, żeby połapać się, kim są dla całej historii. Nie ma tu postaci zbędnej, ani zbyt podobnej do innej. Każdy ma do odegrania swoją rolę, którą jasno kreuje dla niego autorka.
Tak jak pozostałe powieści zapowiedziane zbiorem "Fantastycznie nieobliczalni", głównym założeniem powieści jest zaprezentowanie nowego świata. Autorka robi to bardzo ładnie. Specjalnie używam tego określenia, bo na uwagę zasługują w szczególny sposób niesamowicie plastyczne opisy, nie tylko bohaterów, ale także budynków, bogatych w najdrobniejsze detale architektoniczne, fresków, witraży, widoków z okna. Autorka z łatwością wprowadza czytelników do swojego magicznego świata, gdzie magią jest pieśń, harmonia. Jest to zaprezentowane bardzo dobrze i ciekawie.
Jest to dobra, lekka powieść, idealna na dłuższe jesienne popołudnie, lub dwa. Polecam i liczę na kolejne części.