Najnowsze artykuły
Artykuły
Świąteczny prezentownik, czyli pomysł na prezent. Reportaż, publicystyka, biografiaLubimyCzytać4Artykuły
Trzy książki jednego autora w top 10, w tym nowość na szczycie. Trendy listopada 2023Ewa Cieślik4Artykuły
Lecha Wilczka patrzenie na Simonę Kossak i puszczę. Patrzenie, które trwa w fotografiach i opowieściRemigiusz Koziński5Artykuły
Książki pod patronatem Lubimyczytać polecają się na MikołajkiLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mike Wysocky

1
6,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Mike Wysocky – ur. w 1984 roku w Krapkowicach na Opolszczyźnie. Tłumacz, podróżnik, pasjonat futurologii, z wykształcenia aktor. Do świata literackiego wkroczył debiutancką powieścią science fiction „Lux Aeterna – Wieczne Światło”, pierwszą częścią trylogii o istocie bytów wplecionej w sens istnienia Wszechświata.
6,2/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
69 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Lux Aeterna. Wieczne światło Mike Wysocky 
6,2

Zanim zaczęłam ją czytać książka miała już dwa atuty: okładka i frapujący tytuł serii.
Pierwsze rozdziały przyniosły od razu tajemnice i pytania, które zadaje sobie czytelnik razem z bohaterem. Zmęczyły mnie trochę brutalne sceny, a zwłaszcza „soczysty” język dialogów. Na szczęście z czasem okazało się, że mniej cenzuralne słowa padają tylko w koniecznych momentach.
Już, już miałam zamruczeć, że fantastyka naukowa to w tej książce występuje chyba tylko w snach bohatera, kiedy się zaczęło…
Nie sposób opisać książkę Mike’a Wysockiego nie zdradzając zbyt wiele z jej tajemnic. To ten typ powieści, gdzie każdy następny akapit, przynosi zwrot akcji i kolejną niewiadomą. Oczywiście, do rozwiązań najprzyjemniej dochodzić samemu.
Dlatego napiszę jeszcze tylko, że w poszczególnych elementach fabuły nasunęły mi się skojarzenia ze znanymi już motywami SF. I tak, nanoboty i przeskoki w czasie miałam okazję poznać w cyklu Andrzeja Pilipiuka „Oko jelenia”. Idea przepowiedni i poszukiwania wybrańca przypomina mi „Matrix”. Zaniki pamięci, niewyjaśnione sytuacje w jakich się bohater znajduje kojarzą mi się z „Tożsamością Bourne’a” Roberta Ludluma. A teleportacja…z Harrym Potterem (wprawdzie bez różdżek, ale możliwa z przenośnych teleporterów!). Wszystkie te skojarzenia nie oznaczają, że książka jest zlepkiem schematów. Wręcz przeciwnie. Autor wymyśla własną ideę kosmologiczną, którą konsekwentnie, choć po małym kawałeczku odkrywa przed czytelnikami.
Na koniec dygresje: kiedy po paru rozdziałach akcja się rozkręca, książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie – na pewno zadowoli niejednego miłośnika science fiction. Zaznaczam jednak, że nie polecałabym jej zbyt młodym i wrażliwym czytelnikom, ze względu na parę brutalniejszych scen.
Choć imię i nazwisko może zmylić, autor jest Polakiem. Pochodzi z Krapkowic na Opolszczyźnie, ale zdążył już zwiedzić spory kawałek świata, co daje się odczuć w opisach różnych zakątków, w których znaleźli się bohaterowie powieści.
Powyższa opinia jest skrótem mojej recenzji ze strony http://niemuszeczytac.makama.eu/
Lux Aeterna. Wieczne światło Mike Wysocky 
6,2

Jakbym miała streścić tą książkę, to nie byłabym w stanie. "Lux Aetrena" ma tak wiele tajemnic, że nie wiem o czym jest. Prawie nic nie jest wyjaśnione. Świat przedstawiono fragmentarycznie, przy czym rzucone czytelnikowi kawałki to tak niewielkie skrawki, że nie wiadomo co mają przedstawiać po złożeniu do kupy. W efekcie mamy dużo słów przez wielkie "D" i zarys fabuły. Ot taki pustak.
No i język. Nie żeby był zły. Dialogi są jak najbardziej ok. Narracja też. Ale oddzielnie. Razem stanowią jeden wielki dysonans. O ile nasz główny bohater i narrator jednocześnie (nastolatek bez matury. Dobry chłopak, ale bez większych ambicji.) wypowiada się mniej-więcej jak osoba w jego wieku powinna, to narracja prowadzona jest przez niego stylem wysokim przez co czytelnik może odebrać osobę Janka jako przesadną i pompatyczną.
W książce widać potencjał. Mam wrażenie, że autor miał pomysł, na którego realizację nie pozwolił mu jeszcze warsztat pisarski, szczególnie w kwestii budowania świata i przedstawiania go czytelnikowi.