Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 11 października 2024LubimyCzytać338
- ArtykułyNoc Bibliotek już dzisiaj! Sprawdź, jakie atrakcje czekają na odwiedzających!LubimyCzytać2
- Artykuły„Co porusza martwych” – weź udział w quizie i wygraj pakiet książekLubimyCzytać23
- ArtykułyTworzyć poza rozsądkiem. Przypadek Francisa Forda CoppoliAdam Horowski1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Popis-Witkowska
4
6,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://
6,1/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
20 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Odważnie o seksie - 90 stron zakazanej wiedzy
praca zbiorowa, Anna Popis-Witkowska
3,8 z 31 ocen
50 czytelników 7 opinii
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Skazana na skazę Anna Popis-Witkowska
8,0
Konfesyjność tej poezji sprawia, że nawet jeśli pewne tematy są nam obce, nawet jeśli nie zawsze przemawia do nas styl wyznań, to jednak przyjmujemy je i odczuwamy tak mocno, jakby swoje sekrety powierzała nam najbliższa osoba. Podmiot Popis-Witkowskiej buduje więź z czytelnikiem. Opowiada nam wszak o sprawach bardzo osobistych, obdarza zaufaniem, a to przecież zobowiązuje. Wszak nie mówi się komuś ot tak, m.in. o pragnieniu śmierci, o cierpieniu tak wielkim, że marzy się, by „zedrzeć z siebie / skórę i tłuszcz”.
(...)
"Skazana na skazę" to poezja, która wytrąca ze strefy komfortu, każe skonfrontować się z ludzkim cierpieniem. To trudne doświadczenie, wszak trzeba mocno przeżyć każdy z tych wierszy, nie sposób sobie ich czytać przy kawie. One tłuką się w głowie, drżą w sercu.
Więcej: http://dajprzeczytac.blogspot.com/2021/10/skazana-na-skaze-anna-popis-witkowska.html
Skazana na skazę Anna Popis-Witkowska
8,0
Książka jest bardzo krótka, ma sześćdziesiąt stron i każdy wiersz przypisany jest jednej stronie bez względu na to jak niewiele ma linijek. One się nie rymują, nie mają żadnej zależności, bez żadnych znaków i niczego, co by sugerowało jakikolwiek styl. Są pisane duszą, a ona jak wiadomo nie ma granic. Z początku kiedy je czytałam to doszukiwałam się tutaj sensu, większego przesłania i ukrytych przekazów. I zupełnie niepotrzebnie, bo im bardziej szukałam, tym mniej widziałam. Dopiero po kilku z nich zaczęłam myśleć o tym co autorka chciała w nich przekazać. To, co dojrzałam to smutek, spostrzeżenie, że wszystko przemija, że nie mamy wpływu na nic, bo cokolwiek ma się stać, to i tak się stanie. Nie wiem dlaczego, ale wciąż czułam tutaj niewyobrażalny smutek, jakby stan depresyjny, może nawet wołanie o pomoc. Jakby ktoś tutaj niewyobrażalnie cierpiał, nie kochał siebie i nie lubił spoglądać w lustro. Jest też niewyobrażalna tęsknota, kiedy wyciąga swą dłoń, widząc go oczyma wyobraźni, a po drugiej stronie nikogo nie ma. Czasami zastanawiałam się, czy ta osoba odeszła, czy umarła, czy zwyczajnie kochała kogoś, kto nie zaszczycił ją tym uczuciem. Tylko podczas snu była względnie szczęśliwa. Nie będę się bardziej rozpisywała, bo warto samemu odkryć większość sekretów, które przekazuje w bezpośredni lub pośredni sposób. Najbardziej ich znaczenie dotrze do was podczas ciszy, kiedy to umysł będzie wyłapywał każdy najczulszy punkt w wierszu. Przed ostatni wiersz jedynie okazał się dla mnie takim niejednoznacznym. Wciąż zastanawia mnie czy można istnieć podczas snu i znikać na jawie. Chyba, że tak bardzo jest jej źle, że pragnęłaby zniknąć, bo to, co przynosi jej sen, te wspomnienia, wciąż są dla niej najbardziej żywe. Więc jednak to tęsknota.
Zabawne, że podczas recenzji analizuję wiersze i własne myśli. Wszystko przez to, że to one tak ze mną robią. Wywlekają to, czego nie chcemy powiedzieć i o czym nie chcemy myśleć, by podkreślić, że samo myślenie o tym nie sprawi, że nasze problemy znikną. Książka idealna jako rachunek sumienia. Naprawdę polecam!