Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Włodzimierz Winek

10
6,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
13 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Publika i oficjaliści warsiawskich tram i busów
Włodzimierz Winek
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2019
Warszawskie gajery czyli Co nieco o mundurach warszawskich tramwajarzy i autobusiarzy
Włodzimierz Winek
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2018
Warszawskie ekspedycje 1881-2016
Włodzimierz Winek, Rafał Zacharski
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
Warszawskie plany transportowe 1927/28-1937/38
Włodzimierz Winek
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2016
Warszawskie autobusy. Najpiękniejsze fotografie
Włodzimierz Winek
8,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2015
Historia Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Warszawie: Wybrane fragmenty z 25-lecia działalności związku
Włodzimierz Winek
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Złoty wiek warszawskich autobusów Włodzimierz Winek 
5,0

Fajne patrzydełko, i tyle.
Publikację trapi klasyczna dla książek autora bolączka - pobieżne liźnięcie tematu, pozbawione niekiedy podstawowej weryfikacji zamieszczanych informacji. W miejsce kompleksowego ogarnięcia całości zagadnienia - są jedynie jakieś przypadkowo złapane tu i tam wycinki, których znaczenie i wzajemne położenie niekoniecznie były dla autora klarowne. W efekcie zdarza się mylenie skutków z przyczynami, a co gorsza - także uciekanie z widoku fundamentalnych kwestii. Tak jest np. z podniesieniem cen autobusowych biletów w latach 20. XX wieku (rzekomo z powodu wysokich kosztów utrzymania taboru, a w rzeczywistości po prostu ze względu na galopującą wówczas inflację),tak jest też z wprzęgnięciem w warszawską komunikację miejską autobusów turystycznych zimą 1981 roku (owszem, nastąpiło to z powodu braków taborowych MZK, ale bezpośrednią przyczyną był wprowadzony wówczas stan wojenny, o którym w książce nie ma ani słowa).
Odrębny problem to terminologia. Marki przedwojennych pojazdów zostały zmyślone albo zaczerpnięte bezpośrednio z przedwojennej prasy - z pominięciem nazw przyjętych obecnie w literaturze przedmiotu. Tak oto mamy autobusy Saurer-Gaggenau (w jeden fikcyjny model sklejone zostały dwie marki: Saurer i Benz-Gaggenau),rdzennie polski P.Z.Inż "Ursus" Zawrat (P.Z.Inż Zawrat, będący w istocie licencyjnym Saurerem; przy tym firma nazywała się P.Z.Inż, bo P.Z.Inż "Ursus" to tylko jedna z fabryk) czy P.Z.Inż "Ursus" (tak naprawdę P.Z.Inż 723 G).
Strach więc czerpać z książki jakąkolwiek wiedzę, bo nie wiadomo, na ile jest ona zgodna z rzeczywistością (np. rzekoma duża obniżka cen biletów w 1934 r. była tylko cząstkową obniżką, i to dotyczącą tramwajów; do autobusów zawitała rok później). Nawet w stosunku w przypadku ostatnich dwóch dekad, na których autor w teorii powinien znać się wyśmienicie. W efekcie zostaje przeglądanie ładnych obrazków i zgrubne poznawanie procesów rozwojowych warszawskiej komunikacji kołowej (co akurat udało się autorowi dość zgrabnie podać w przejrzysty, łatwy do przyswojenia sposób). Bo jeśli potrzebna będzie bardziej rzetelna wiedza, to trzeba sięgnąć po nieco już leciwą publikację Dąbrowskiego, Nalazka i Stiasnego "Warszawskie autobusy i trolejbusy". Której - tak na marginesie - autor albo wcale nie zna, albo po prostu nie posiada, więc w wielu przypadkach wyłamuje dawno już otwarte drzwi...