Najnowsze artykuły
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski16
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Małgorzata Strzelecka
4
6,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
DwubieguNova… czyli ta, która kocha za bardzo
Małgorzata Strzelecka
7,6 z 5 ocen
17 czytelników 3 opinie
2019
Życie codzienne w regionie kujawsko-pomorskim
Waldemar Rozynkowski, Małgorzata Strzelecka
6,0 z 1 ocen
5 czytelników 1 opinia
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
DwubieguNova… czyli ta, która kocha za bardzo Małgorzata Strzelecka
7,6
"(...) cały świat / pachnie Tobą / wpół do czwartej / wpół do kocham/ wpół do nigdy".
Po przeczytaniu tomiku #dwubiegunova jeszcze silniej czuję, że światem kieruje miłość. To właśnie do niej dążymy w trakcie naszego życia. I właściwie to bez niej niewiele znaczymy. Chcemy kochać i być kochani.
Autorka porusza tę potrzebę, możemy dostrzec jaka głębia uczuć w niej tkwi. Jest to czyste odczuwanie miłości, ale też lęk przed nią. Radość, stany euforii, jak również smutek i ból. Tęsknota oraz nostalgia. Te wszystkie emocje determinują to, co miłość w sobie zawiera. Bo przecież nie jest ona jednoznaczna. Właśnie tak samo jak napisane słowa w tomiku. I mimo, że autorka jest kobietą cierpiącą na chorobę afektywną dwubiegunową co oznacza, że jej osobowość waha się pomiędzy skrajnościami, to moim zdaniem sama w sobie miłość właśnie taka jest! Dlatego też uważam, że przedstawienie tego uczucia jest podwójnie trafne, z racji jej natury jak i z perspektywy choroby.
"(...) może nie wypada / tak kochać bezkreśnie / ale kocham / i nie ma nic więcej / cały świat jest dziś we mnie / miłości".
Autorka uwzględnia swoje wiersze z różnych okresów, od swojego nastoletniego życia do osiągnięcia dojrzałości. Ten zabieg sprawia, że przechodzimy z nią przez jej emocjonalne rozmyślania, zupełnie tak jakbyśmy jej towarzyszyli. Dlatego jej refleksje trafiają w nas z większą mocą. Współodczuwamy to co jest napisane. Niekiedy wręcz moglibyśmy wpleść w tę poezję siebie. Tomik przeczytałam już dwukrotnie, wiersze nacechowane są wrażliwością i niesamowite jest to, że mogę z taką łatwością utożsamić się z uczuciami obcej kobiety. Czekam na kolejne zbiory wierszy autorki, zdecydowanie tak.
"gdybyś mnie tylko przytulił / świat od razu stałby się lepszy / nie marzłabym tak / i znowu byłaby wiosna / i niebo nie spadłoby mi na głowę".
DwubieguNova… czyli ta, która kocha za bardzo Małgorzata Strzelecka
7,6
Możemy w tym tomiku poezji przeczytać wybrane wiersze autorki, które są podzielone na różne okresy czasu, kiedy były one pisane: 2000-2005, 2008-2009, 2013-2018. Dzięki temu możemy zobaczyć jak autorka się zmieniła, jak dorosła, jak zmieniało się jej spojrzenie na miłość. Im więcej przeczytałam, tym dla mnie wiersze stawały się lepsze, bardziej do mnie docierały, a poezja stała się dojrzalsza. Chętnie przeczytam więcej teraźniejszych wierszy autorki.
Tomik ten pokazuje nam różne oblicza miłości, od radości, złości, po smutek związany z rozstaniem. Jest to bardzo osobisty zbiór, który pozwala nam zerknąć wgłąb autorki i poznać jej emocje, które są spotęgowane tym, że choruje ona na chorobę afektywną dwubiegunową i ma osobowość chwiejną emocjonalnie.
Tomik jest dostępny w formie ebooka, na którym możemy znaleźć ponad 70 stron wierszy. Nie jest to ogromna objętość, także jest do dość szybkiego przeczytania, nawet zatrzymując się na dłużej przy niektórych wierszach, dlatego mam pewien niedosyt! Oprócz tego, uważam go za naprawdę ciekawy zbiór. Wiadomo, jak zawsze, jedne wiersze bardziej do mnie przemawiały, inne mniej, jednak tych, które bardziej, było zdecydowanie więcej.