Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dobra książka. Poziom opowiadań trochę nierówny i niektóre były nudnawe, ale ogólnie czytało się przyjemnie, a kilka było naprawdę dobrych i zapadających w pamięć, zwł. o Józefie, które było świetne. Oryginalne są te zaproponowane pomysły odczytania, niebanalne, choć momentami męczące w swoim przytłaczającym charakterze, gdy przeczytało się ich kilka. Ładny język, choć czasem zbyt wulgarny. Plus za dobrą robotę korektora. Główni bohaterowie mało wyraziści, ale całość broni się bardzo ciekawym wykorzystaniem starotestamentalnych historii. Są w fabule elementy obrazoburcze, choć nie uważam, by były obraźliwe (może w "Abramie" na granicy mojej tolerancji). Wszystkie opowieści są przygnębiające i pokazujące zło ludzkiej natury, bo autor z biblijnych historii wyciąga to, co ciemne i trudne. Za dużo smutku, patologii i marazmu, a za mało akcji jak dla mnie, dlatego raczej już nie wrócę do twórczości tego autora, ale dobrze spędziłam czas z tą książką. To była ciekawa przygoda.